Rozważania

Raport z Semicon West: Moore trzyma się dalej

Prawo Moore’a napędza globalne rozpowszechnianie komputerów, oprogramowania oraz telekomunikacji, czego doświadczamy, podążając własnymi ścieżkami kariery. Powszechnie cytowany i często źle przytaczany przepis, mówiący, że liczba tranzystorów na matrycy silikonowej podwaja się co 18 miesięcy, to samo serce postępu technicznego – począwszy od pierwszych pamięci solid-state RAM poprzez ostatni boom ery „.com” aplikacje systemów produkcyjnych oraz systemów dla przedsiębiorstw nie mogłyby nigdy zaistnieć bez tego silikonowego podłoża.

Ale od kilku lat krążą pogłoski, że ze względu na ograniczenia badań, inżynierii oraz ograniczniki procesowe – prawo Moore’a nie przetrwa dłużej niż do roku 2010. Głosy te sugerują, że do dalszego szybkiego rozwoju zmniejszającego koszty i podnoszącego wydajność krzemu konieczne są nowe, fundamentalne odkrycia. Inaczej chipy przyszłości oraz zbudowany na nich sprzęt będą oferować wydajność na stałym poziomie, a ich ceny będą wzrastać z inflacją. Nie są to zbyt zachęcające perspektywy.

Z perspektywy IT przedsiębiorstwa i produkcji oznacza to, że trzeba wytrwać, najlepsze dopiero przed nami

Konkluzja ta dokłada się do wołania Henny Penny, że „niebo się wali”, i powszechnej paniki, której sygnały dochodzą z wielu miejsc: „boom techniczny się skończył, IT nie jest strategiczne, a większość potrzebnych systemów i aplikacji zostało już zainstalowanych”. Przypomina mi to historię rekomendacji zgłoszonej przez członka Amerykańskiej Komisji Patentowej na forum kongresu około roku 1890: „ponieważ wszystko, co warto było odkryć, zostało już odkryte, proponuję zamknąć biuro patentowe”.

Właśnie wróciłem z Semicon West 2004, dużej konferencji i wystawy Międzynarodowej Organizacji Sprzętu i Materiałów do Produkcji Półprzewodników. Uczestnicząc w targach i konferencji, byłem w stanie ocenić oczekiwania i poziom entuzjazmu w tej gałęzi przemysłu. Wysłuchałem słowa wstępnego, które wygłosił Paolo Gargini, dyrektor do spraw strategii technologicznych w Intel Corp. Mówił on o bieżącym stanie Mapy Międzynarodowych Technologii Półprzewodników. „Wiedzcie Państwo, że prawo Moore’a wciąż działa i będzie obowiązywać przynajmniej przez kolejnych 20 lat – przekonująco argumentował Gargini.

Z perspektywy IT przedsiębiorstwa i produkcji oznacza to, że trzeba wytrwać, najlepsze dopiero przed nami. W kolejnych 20 latach możemy spodziewać się takich innowacji technicznych i zwiększenia wydajności w relacji do kosztów, jakie mogliśmy obserwować od wprowadzenia komputera osobistego opartego na Intel 286 IBM PC AT, który pojawił się w roku 1984. Nagromadzenie zmian ilościowych przyspieszyło zmiany jakościowe; telefony komórkowe, inne narzędzia do komunikacji satelitarnej i bezprzewodowej, osobiści asystenci cyfrowi (PDA), wszędobylskie PC, dołączalność, Internet oraz RFID.

Patrząc na te zmiany z perspektywy czasu, trudno sobie wyobrazić, dokąd może nas zaprowadzić podobna skala udoskonaleń w technice cyfrowej przez następnych 20 lat.

To są wspaniałe nowiny. Zamiast poświęcać się rozważaniom, czy najnowsze technologie mają przyszłość i załamywać ręce, powinniśmy zastanawiać się, jak najlepiej wykorzystać kolejne 20 lat innowacji do rozwoju przedsiębiorstw produkcyjnych tak, by stały się one większe, bardziej wydajne i konkurencyjne. Jest to konstruktywne wyzwanie, czego nie można powiedzieć o nadmiernym zajmowaniu się bieżącą, skądinąd konieczną, restrukturyzacją przemysłu najnowszych technologii. Zmiany te to po prostu przygotowanie sceny dla kolejnego boomu technicznego.

 

Jim Heaton jest prezesem KVQuest Ltd., firmy konsultingowej specjalizującej się w kwestiach rozwiązań IT i sterowania w produkcji oraz zarządzaniu łańcuchem zaopatrzenia. Heaton oferuje ocenę gotowości projektu, jak również wykrywanie i usuwanie usterek, a także ocenę technologii i planowania. Można się z nim skontaktować za pośrednictwem redakcji MSI.