Szanowni Czytelnicy

 

Adam Majczak, redaktor naczelny

W Ameryce nie lubią przegranych. Nie tolerują marudzenia, ani przesadnego pesymizmu. Każdy Amerykanin odruchowo na zwyczajowe “How are you?”, “How do you do?” czy “How you do it?” ZAWSZE odpowiada “Fine”, choćby zostały mu już dosłownie ostatnie sekundy na tym najlepszym ze światów.

W Polsce przeciwnie. Każdy marudzi (bo to ponoć jest obrona przed zawiścią). “Szef to dureń, benzyna droga, a zima za długa… Ale co ja na to mogę poradzić?” Prawda? A czy nie lepiej zamiast marudzić, zrobić coś, żeby np. benzyna była tańsza? Że pazerni Arabowie i Rosjanie nie dają nam tu pola do działania? Bzdura! W Iraku litr benzyny kosztuje ok. 1 centa, w Europie ponad 1 dolar. Ktoś po drodze “kasuje” w tym biznesie 99%.

MSI postanowiło pisać o tym, że dzięki naszym informatykom to nie musi być aż tyle. O informatyzacji grupy LOTOS zgodnie pozytywnie wypowiadają się i inżynierowie samego LOTOS-u, i eksperci dwóch największych partnerów – SAP-a oraz Prokomu.

Jak pisaliśmy w poprzednim numerze MSI Polska (“Era łączenia się i wykupywania firm”), do 5 największych (właściwie 4, licząc Oracle+PeopleSoft już jako jedną organizację) w 1997 r. należało na świecie 59% rynku ERP, a w 2004 r. już 71%. Te cztery giganty całej reszcie świata pozostawiły tylko 29% rynku… Widać wyraźnie, że podczas recesji silny staje się silniejszy, a słaby często słabszy lub zostaje wchłonięty przez silniejszego. A my, czy nie za słabo wykorzystujemy zaistniałe otwarcie na świat i początek nowego cyklu koniunkturalnego?

Czasami udaje się skutecznie zrobić “omłot” konkurencji. Owszem, mamy Michalczewskiego, Gołotę… Mamy w USA ComArch, a jego systemy bilingowe działają nawet w Ameryce Południowej. Jak jednak ma się polskich 16 wystawców na targach CeBIT 2005 do 726 z Tajwanu, 241 z Chińskiej Republiki Ludowej i 148 z Hongkongu? Chińczycy razem to 1115 ekspozycji (ok. jednej trzeciej wszystkich zagranicznych wystawców). Czy nie brakuje nam trochę przebojowości i odwagi?

Albert Einstein mawiał ponoć, że jest tylko jeden sposób na dokonanie przełomowych odkryć. “Gdy wszyscy znani i cenieni specjaliści z danej branży dokładnie wiedzą, że czegoś się nie da zrobić, musi pojawić się ktoś, kto tego nie wie i po prostu to zrobi…” A całkiem poważnie, pojawiła się oto okazja, by polscy producenci i dostawcy z segmentu IT wystartowali niemal równo z największymi, bez straty dystansu już na starcie. Ta rewolucyjna nowość to technologie zdalnej radiowej identyfikacji RFID i cała sfera ich informatycznej obsługi. Podobnie jak w poprzednich numerach, także i w tym numerze MSI piszemy o tym sporo.

Autodesk zaprosił przedstawiciela MSI – jako jedynego branżowego periodyku z Polski – na specjalną konferencję do Pragi, gdzie ogłosił rozpoczęcie przygotowań do rewolucji w segmencie systemów PLM. Tak jak kiedyś rewolucji w świecie systemów CAD dokonał AutoCAD, tak teraz na bazie popularnych własnych produktów Autodesk zamierza wprowadzić na rynek oprogramowanie PLM, które będzie oferowane w przystępnych cenach małym i średnim przedsiębiorstwom, co pozwoli uzyskać sprzedaż w milionach egzemplarzy… I to jest ten krok, który powoduje, że wielcy i mali będą nieco równiejsi. Piszemy o tym obszerniej w korespondencji z Pragi.

W tym numerze kontynuujemy przekazywanie informacji o systemach PLM i o zastosowaniach RFID z poprzednich numerów MSI Polska. Zaglądajcie do naszych poprzednich numerów, jeszcze nie zdążyły się zdezaktualizować.

Jesteśmy na bieżąco. Bądźcie na bieżąco z nami.

Adam Majczak

Redaktor naczelny