Świat jest dużo bogatszy niż ERP

Oprogramowanie traktujemy jako tworzywo, z którego budujemy rozwiązania – Daniel Ładno, dyrektor handlowy Premium Technology

Jaką strategię działania przyjęła firma Premium Technology po odłączeniu się w 2005 r. działu zajmującego się systemami BI, a w 2006 r. działu CAD/CAM?

– Premium Technology jest firmą usługową. Świadczymy usługi doradcze, technologiczne i szkoleniowe w trzech obszarach kompetencji. Pierwszy obszar to PLM (product life-cycle management) – zarządzanie cyklem życia produktu, w tym optymalizacja procesów produkcyjnych i logistycznych. Drugi, przed którym widzę ogromną przyszłość, to PPM (project & portfolio management), czyli zarządzanie portfelem przedsięwzięć o charakterze projektowym, inwestycyjnym. Trzeci – SDLC (software development life-cycle) – dotyczy produkcji oprogramowania i jest to obszar bardzo popularny w Polsce. 

W zakres naszych usług doradczych wchodzą wszystkie działania, które nie są związane z wdrożeniem konkretnych rozwiązań opartych na oprogramowaniu ani z automatyzacją wybranych procesów biznesowych w firmie. Na przykład w zakresie PPM jest to usługa oceniania zgodności działania przedsiębiorstwa ze standardem OPM3 (standard organizacji PMI), czyli audyt pod kątem zarządzania pojedynczymi projektami i portfelem projektów. Inną naszą usługą doradczą z tego zakresu jest pomoc w organizowaniu biura projektów.

Daniel Ładno 

dyrektor handlowy

Premium Technology

Z kolei usługi technologiczne w naszym rozumieniu – to np. w obszarze PLM automatyzacja kilku procesów biznesowych za pomocą oprogramowania (np. obszar zarządzania dokumentacją – PDM) czy analiza i optymalizacja procesów produkcyjnych za pomocą specjalizowanego narzędzia. Istotą naszego biznesu nie jest sprzedaż narzędzia jako takiego, ale nauczenie i pomoc w efektywnym jego wykorzystaniu przez klienta. Doradzamy, jakie narzędzie wybrać i pomagamy w optymalizacji procesów. Z naszą pomocą klient może sam stworzyć np. biuro optymalizacyjne.

Szkolenia prowadzimy również w obszarach SDLC i PPM – to inicjatywa Software Process Academy. Szkolimy zespoły, które zajmują się projektami związanymi z budową i wdrażaniem oprogramowania, na trzech poziomach, począwszy od umiejętności miękkich, społecznych przez metodyczne aż po narzędziowe. Są one dostosowane do zakresu niezbędnych na danym stanowisku kompetencji w roli pełnionej w przedsiębiorstwie lub określonym projekcie.

Na czym polega specyfika szkoleń?

– Niezależnie od roli, jaką pełnimy w projekcie, powinniśmy posiadać kompetencje we wszystkich trzech obszarach. Kompetencje miękkie – takie jak komunikacja, prowadzenie negocjacji, praca w zespole – są potrzebne wszystkim członkom zespołu. Analityk biorący udział w projekcie musi umieć pertraktować ze stroną biznesową, dotrzeć do sedna sprawy. Przedstawiciele biznesu natomiast muszą wiedzieć, jak przekazywać swoje oczekiwania analitykom.

Na drugim poziomie znajdują się umiejętności metodyczne. Wszystkie działania w ramach projektów składają się z określonych procesów: wytwarzania oprogramowania, wdrażania, opartych na metodach i standardach od dawna uznanych na świecie. Są wśród nich takie standardy, jak Rational Unified Process, Prince2, PMBOK. Uczymy, co robić, aby na danym etapie osiągnąć właściwy wynik.

Trzeci poziom związany jest z narzędziami – tzn. aby wykonać dane zadanie, potrzebujemy określonych narzędzi. Każdy projekt można poprowadzić, teoretycznie na kartce papieru, za pomocą Microsoft Office lub, co jest wskazane, za pomocą narzędzi specjalizowanych – do zarządzania projektami, wymaganiami, do projektowania, do zarządzania wszystkimi obszarami projektu i produkcji.

Jakie sukcesy udało się osiągnąć na tym polu?

– Software Process Academy już działa. Przez lata świadczyliśmy usługi szkoleniowe, teraz rozszerzamy ich zakres. Planujemy również otwarcie centrum szkoleniowego dotyczącego wybranych obszarów PLM, w oparciu o technologię naszego partnera biznesowego, firmy UGS, która jest niekwestionowanym liderem rynku PLM. Budujemy w tej chwili duże centrum kompetencyjne związane z tym obszarem.

Dziś trudno sobie wyobrazić działanie dowolnego przedsiębiorstwa bez „oprzyrządowania” informatycznego. Dlatego zdecydowaliśmy się na współpracę z partnerami biznesowymi, którzy dostarczają sprawdzone rozwiązania, na bazie których wykonujemy usługi. Wybieramy liderów na rynku, starając się przy tym posiadać kompetencje w rozwiązaniach z różnych „półek”. Jest to istotny element naszej strategii: mieć alternatywne propozycje, aby nasza oferta była dostosowana do potrzeb klienta.

Zdecydowaliśmy się na partnerstwo z UGS, jesteśmy także partnerem IBM (Premier Partner w zakresie PPM i SDLC). Dla nas najważniejszy jest jednak kontekst firmy usługowej – nasza wartość dla klienta to nasza wiedza.

Jak firma pozycjonuje się na rynku?

– Zmiany w strukturze są elementem decyzji strategicznych, które podjęliśmy ponad 3 lata temu. Zdecydowaliśmy się wtedy na zmianę modelu biznesowego na taki, w którym wartością dla klienta będzie nasza wiedza, kompetencje i doświadczenie praktyczne. Udało się i teraz Premium Technology jest firmą usługową i tak pozycjonujemy się na rynku. Pomagamy zanalizować sytuację, doradzić, co warto zmienić, proponujemy praktyczne rozwiązania informatyczne.

Jakie są plany na najbliższą przyszłość?

Duże zainteresowanie w branży i w prasie branżowej wywołuje tematyka optymalizacji procesów w logistyce. W tym zakresie wspieramy się rozwiązaniem stworzonym dla produkcji – Tecnomatix MPlant, które dostosowaliśmy do procesów logistycznych. Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania, dodatkowo dumą napawa nas fakt, że dostaliśmy w ubiegłym roku nagrodę od Eurologistic za najbardziej innowacyjne rozwiązanie informatyczne dla branży TSL. Drugi obszar, któremu warto się przyjrzeć – to zarządzanie projektami pod kątem inwestycji w przemyśle. W Polsce to rynek wschodzący, za oceanem już ustabilizowany. O potencjale tego rynku na pewno może świadczyć to, że większość kluczowych producentów oprogramowania klasy PPM zostało zakupionych przez największe firmy IT. Inwestycje poczyniły takie potęgi, jak IBM, Microsoft, HP czy Computer Acciociates.

Projekty w przemyśle przewyższają swoją skalą nawet duże projekty w IT. Modernizacja linii produkcyjnej jest kosztowna. Project Portfolio Management jako obszar wiedzy pomaga odpowiedzieć nie tylko na pytanie, jak realizować projekt, ale przede wszystkim – które projekty warto prowadzić, w co inwestować.

Gdyby przeanalizować zaplanowane projekty, mogłoby się okazać, że niektórych nie warto realizować. Co jednak zrobić, gdy zmienia się otoczenie rynkowe, prawne? Gdy trzeba pewne zmiany wprowadzić obligatoryjnie, np. w związku z ochroną środowiska? Które projekty wstrzymać? To decyzje czysto biznesowe.

Jakie firmy okazują się najlepszymi klientami?

– Naszą rolą jest także budowanie świadomości. Tłumaczymy, że świat jest dużo bogatszy niż ERP. Każdy system informatyczny daje tylko możliwości, trzeba wiedzieć, jak je wykorzystać. To klient powinien wiedzieć, czego chce, po co mu narzędzia, co za ich pomocą chce osiągnąć. Na tym polega rola zarządu. To on odpowiada za osiągnięcie celów biznesowych. Sprowadzanie wyboru do konkursu piękności, czyli porównywania funkcji oferowanych przez różne systemy – nie ma sensu.

Najbardziej świadome są firmy prywatne, bo jest w nich właściciel, który wie, jakie cele chciałby osiągnąć.

Autor: Elżbieta Jaworska, MSI Polska