SYNCHRONIZACJA DANYCH: Od „czystych” danych wewnętrznych do RFID

“Śmieci wchodzą, śmieci wychodzą” – takie hasło stało się sloganem wśród menedżerów zajmujących się bazami danych od czasu, gdy producent prototypów komputerów, Charlie Babbage, analizował sens zastosowania operacji zmiennoprzecinkowych o dowolnie dużej precyzji. Obecnie nowe dowody wskazują rosnącą skalę tego problemu, choć rozwiązania synchronizacyjne mają na celu zatrzymanie bezsensownego pomnażania zaśmiecających systemy danych.

Z badania przeprowadzonego przez A.T. Kearney&Kurt Salmon Associates wynika, że spadek wydajności spowodowany małą precyzją danych, złym zarządzaniem stanami magazynowymi, niewydajnym planowaniem promocji oraz dodatkową pracą potrzebną do korygowania błędów kosztuje dostawców i detalistów 40 mld USD rocznie. Jednak według mistrzów teorii z AMR Research tylko 2-3% amerykańskich firm stosuje synchronizację danych opartą na standardach przekazywania informacji o produktach pomiędzy partnerami handlowymi.

Synchronizacja danych pomiędzy partnerami jest bardzo ważna dla współpracy w ramach łańcucha zaopatrzenia oraz inicjatyw związanych z technologią RFID. Zgodnie z raportem Kearneya “Łączenie Kropek” dopóki firmy nie podejmą niezbędnych wysiłków, inicjatywy związane z globalną standaryzacją danych, jak te wychodzące od EPCglobal oraz UCCnet, są skazane na niepowodzenie. Na przykład bez synchronizacji technologia elektronicznego kodu produktów (electronic product code – EPC), łącznie z RFID, staje się jedynie drogim systemem kodów kreskowych.

Ostatnio firma IBM wprowadziła Globalną Synchronizację Danych (global data synchronization – GDS), pakiet programowy oparty na produkcie IBM do zarządzania informacjami, o nazwie WebSphere Product Center. Rozwiązanie to automatyzuje zarządzanie i udostępnianie informacji przez producentów i detalistów poprzez zastosowanie standardów przemysłowych. GDS służy do wdrażania kompletnego systemu synchronizacji danych.

– GDS występuje w dwóch wersjach: dla detalistów i dla producentów – mówi Dan Druker, dyrektor do spraw informacji o produktach Działu Oprogramowania IBM. Rozwiązanie oparte na funkcjach raportujących i analitycznych umożliwia obu stronom “pomiar pulsu” działań związanych z wymianą danych. Użytkownicy mogą natychmiast dostrzec “dziury” w posiadanych informacjach o produkcie, a detaliści mogą się dowiedzieć, którzy producenci przesyłają im złe dane. Z kolei producenci mogą wykryć, które linie produktów dobrze “sobie radzą”.

Produkt IBM został zbudowany z myślą o RFID. – Osoba odpowiedzialna za globalną synchronizację danych odpowiada również za RFID – mówi Druker. – Zbudowaliśmy system spodziewając się, że większość naszych użytkowników będzie w najbliższej przyszłości przechodzić na RFID.

IBM może być na tym obszarze najbardziej znaną marką, ale istnieją również inne rozwiązania GDS. Należą do nich: TIE, Full Degree, LANSA oraz Similarity System. Ross Systems również wyraziła ostatnio zgodę na zastosowanie LANSA – Data Synch Direct – jako rozszerzenie swojego systemu ERP – iRenaissance.

Korzyści z zastosowania synchronizacji danych

  • 3–5% redukcja braków magazynowych
  • dwutygodniowe skrócenie czasu wprowadzenia na rynek nowych elementów
  • 0,2–0,7% redukcja kosztów logistycznych
  • 0,5% redukcja stanów magazynowych
  • 7–13% redukcja czasu komunikowania podstawowych informacji o produkcie
  • 5–10% redukcja czasu rozwiązywania sporów dotyczących faktur
  • eliminacja podstawowych błędów danych, aktualnie znajdowanych w 8% wszystkich zamówień zakupów

 

Źródło: A.T. Kearney&Kurt Salmon Associates