Raporty pełne dobrych wieści

W połowie roku sypnęło raportami analitycznymi, które potwierdziły doskonałą kondycję polskiej branży IT. Autorzy wszystkich tych publikacji są zgodni, że polska branża informatyczna rozwija się w tempie dwucyfrowym i ten stan będzie trwał przez najbliższy rok. I tak według rankingu Computerworld TOP 200 i obliczeń firmy IDC Poland wartość polskiego rynku IT w zeszłym roku zbliżała się do poziomu 10 mld USD. Oznacza to wzrost o 25% w stosunku do roku poprzedniego, licząc w dolarach. Biorąc jednak pod uwagę dane złotówkowe (trzeba pamiętać, że złoty bardzo umacniał się do dolara w ostatnim okresie, a wiele zakupów dokonywanych było w amerykańskiej walucie), IDC szacuje wzrost na 11%. To jednak wciąż sporo np. w porównaniu z rynkiem telekomunikacyjnym, który według oszacowań w najbliższych latach będzie rósł w tempie około 3%.

Nie mniej optymistyczny był raport firmy badawczej PMR, która oszacowała wartość polskiego rynku IT w 2007 r. na kwotę 24 mld zł, co oznacza wzrost o 16,5% rok do roku. Według PMR była to najwyższa dynamika wzrostu rynku od ośmiu lat, a rok 2008 będzie dla branży IT niewiele gorszy – na koniec 2008 r. wartość rynku osiągnie 27,8 mld zł, czyli zwiększy się o 16%.

Z kolei według raportu Teleinfo 500 wzrost rynku IT w Polsce w ubiegłym roku był jeszcze wyższy, niż szacuje PMR, bo wyniósł 18,3%. Analitycy Teleinfo także podkreślają, że był to najwyższy roczny wzrost w ostatniej dekadzie, a wartość całego rynku oszacowali na 22,85 mld zł.

Szefowie polskich firm IT mają więc powody do zadowolenia, tym bardziej że potrzeby informatyczne polskich przedsiębiorstw są wciąż olbrzymie. To prawda, że już niemal każda firma ma komputery i korzysta z Internetu – z badań GUS wynika, że w 2007 r. 95% przedsiębiorstw w Polsce korzystało z komputerów, a 92% miało dostęp do Internetu. Nasycenie technikami informatycznymi jest jednak wciąż niższe w Polsce niż w Europie Zachodniej. Wciąż nadrabiamy stracony dystans i jeszcze kilka lat nam to zajmie.


Wśród szefów firm IT panuje przekonanie, że branżę napędzać będą inwestycje małych i średnich przedsiębiorstw. Te rachuby może jednak zniweczyć realne pogorszenie się koniunktury


Na przykład z badań GUS wynika, że w ubiegłym roku tylko 13 firm posiadało systemy do kompleksowego planowania zasobów (ERP). Przy czym występują tu ogromne różnice między małymi a dużymi przedsiębiorstwami. Podczas gdy w grupie firm zatrudniających ponad 250 osób taki system miała ponad połowa przedsiębiorstw, to w tym małych, gdzie pracuje 10–49 pracowników, tylko 13%.

Firmy IT wiążą od wielu lat ogromne nadzieje z rynkiem małych i średnich przedsiębiorstw. Praktyka jednak pokazuje, że sprzedaż w tym segmencie rynku jest o wiele bardziej skomplikowana i wymaga odpowiedniego podejścia i dostosowania oferty. Nie wszyscy potrafią sobie z tym poradzić, mimo ogromnych apetytów.

W tej beczce miodu jest jednak łyżka dziegciu. Wzrost naszego rynku IT to głównie skutek boomu w segmencie sprzętu. Jak oszacowali analitycy Teleinfo, popyt na pecety i notebooki na rynku konsumenckim oraz na serwery na rynku przedsiębiorstw spowodował, że sprzęt po raz pierwszy od dłuższego czasu zwiększył udział w rynku (58%), pozostawiając daleko w tyle usługi (27%) i oprogramowanie (15%). Sami szefowie firm IT zwracają zaś uwagę, że największa różnica między sytuacją w naszym kraju a w innych państwach polega na tym, że polskie przedsiębiorstwa nadal zbyt dużą wagę przywiązują do sprzętu.

W branżę IT może uderzyć pogorszenie się koniunktury. A ostrzega o tym Główny Urząd Statystyczny. Według badań GUS już w czerwcu przedsiębiorcy sygnalizowali wolniejszy niż w maju wzrost portfela zamówień, a najmniejsze firmy, zatrudniające od 10 do 49 osób, zanotowały jego spadek. Innym czynnikiem pokazującym pewne osłabienie koniunktury mogą być sygnały od przedsiębiorców o większych niż wcześniej trudnościach przy regulowaniu zobowiązań finansowych. Największe opóźnienia w tym zakresie mają małe i średnie przedsiębiorstwa. Wreszcie problemy z wysoką inflacją będą skutkować najprawdopodobniej dalszym zaostrzaniem polityki monetarnej i niemal pewne są kolejne podwyżki stóp procentowych. To wszystko może osłabić skłonność małych i średnich firm do inwestowania w IT.

Z jednej więc strony huraoptymistyczne raporty analityków mogą cieszyć szefów firm IT, z drugiej jednak, jak twierdzą niektórzy, optymizm jest zawsze wynikiem niedostatecznych informacji.