Polska to wciąż „dziwny kraj króla Ubu”, gdzie w wielu miejscach i w licznych głowach czas jakby się zatrzymał. Emigracja bezrobotnych i brukselskie występy naszych (z oskarżeniem o gwałt włącznie) narobiły nam wstydu. Ale z drugiej strony Europa jest pragmatyczna. Coraz więcej Polaków zajmuje strategicznie ważne i prestiżowe stanowiska w wielkich korporacjach międzynarodowych. I to chyba jest zjawisko warte odnotowania.
Trzymamy kciuki za naszych utalentowanych. To oni zmieniają na plus postrzeganie Polski i Polaków w Europie.
Andrzej Kuźniak dyrektor generalny w regionie Europy Środkowej
i Wschodniej, Dział Systemów Komputerowych, Toshiba Europe GmbH
Toshiba to gigant globalnego rynku. Jaka jest rola i miejsce Polski oraz środkowoeuropejskich oddziałów w strukturze firmy?
– Polska należy niewątpliwie do liderów krajów środkowoeuropejskich. Jest to najdynamiczniej rozwijający się rynek, jeśli chodzi o komputery przenośne. Pod względem sprzedaży wyprzedzamy kraje tak zwanego byłego bloku wschodniego, ale również kraje skandynawskie i niektórych starszych członków Unii Europejskiej, jak Portugalia, Irlandia, Grecja czy Austria.
Ze względu na nasz potencjał demograficzny i zachodzące zmiany gospodarcze możemy stać się w przyszłości naprawdę ważnym rynkiem w Europie.
Czy wybór Polaka na szefa całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej świadczy o zmianie postrzegania Polski i Polaków?
– Toshiba jest korporacją międzynarodową i zawsze postrzegała Polskę i Polaków bardzo pozytywnie. Polska to największy kraj w tej części Europy, a współpraca polskich przedsiębiorstw z firmą Toshiba sięga daleko wstecz. Dzięki temu wielu polskich inżynierów dobrze zna specyfikę produktów Toshiby, a z drugiej strony my lepiej wyczuwamy specyfikę gospodarki i rynku Europy Środkowej. Wybór Polaka był naturalną konsekwencją tych oczywistych faktów.
Teraz widzi pan Polskę w szerszym kontekście. Jakie segmenty rynku polskiego i europejskiego uważa pan za najbardziej obiecujące?
– Najważniejszym i zarazem najdynamiczniej rozwijającym się rynkiem w naszym regionie jest segment małych i średnich przedsiębiorstw. To właśnie z tymi firmami wiążemy największe nadzieje. Z uwagą słuchamy głosów przedstawicieli firm sektora MSP, by jak najlepiej dostosować naszą ofertę do ich oczekiwań.
Z jakich innowacji wprowadzonych w ostatnim okresie jesteście najbardziej dumni?
– Jako pierwsi na świecie ponad 20 lat temu zaoferowaliśmy notebook PC. Od tego czasu zawsze staramy się, by nasze produkty spełniały oczekiwania klientów. Aby sprostać zapotrzebowaniu na coraz pojemniejsze nośniki danych, jako pierwsi wprowadziliśmy napęd HD DVD, który umożliwia odtwarzanie filmów High Definition, jak również przenoszenie dużych ilości danych. Z lawinowym wzrostem liczby notebooków staramy się, by korzystało się z nich coraz bezpieczniej.
Zastosowany przez nas system Easy-Guard pozwala chronić informacje zarówno od strony sprzętowej, jak i programowej. Uodporniliśmy nasze notebooki na zalanie, upadek i zniszczenie. Zastosowaliśmy wiele mechanizmów identyfikacji użytkownika i zabezpieczenia danych, wprowadziliśmy mechanizmy szyfrujące, jak również uprościliśmy do minimum proces nawiązywania łączności z Internetem dzięki zastosowaniu dedykowanych anten i oprogramowania pomagającego skonfigurować połączenie.
Jakie produkty zamierzacie promować w Polsce? Co chcecie osiągnąć w najbliższej przyszłości?
– Toshiba, jako jeden z największych producentów notebooków, przygotowała ofertę dla każdego segmentu rynku. Dla użytkowników domowych mamy wiele komputerów nadających się zarówno do pracy, jak i rozrywki. Nasze komputery zawierają najnowsze wydajne procesory dwurdzeniowe, a także panoramiczne ekrany LCD o podwyższonym kontraście i bardziej nasyconych kolorach. Zastosowane głośniki Harman Kardon zapewniają dźwięk o jakości kina domowego.
Użytkownikom biznesowym proponujemy komputery wyposażone w mechanizmy zabezpieczające dane, jak również chroniące notebook przed awarią i zniszczeniem.
Naszym celem jest być liderem rynku pod względem sprzedaży notebooków. Raporty firmy Gartner z pierwszego kwartału 2006 r. potwierdzają, że udało nam się tę pozycję osiągnąć. Zrobimy wszystko, by ją utrzymać i zwiększyć przewagę nad konkurencją.