Jak przeciwdziałać podróbkom – konferencja ECTA w Krakowie

Jak przeciwdziałać podróbkom zastanawiali się 21-22 października br. w Krakowie światowej sławy eksperci w dziedzinie ochrony własności intelektualnej i przemysłowej z Europejskiego Stowarzyszenia ds. Znaków Towarowych (European Communities Trade Mark Association – ECTA). Jak lepiej chronić przedsiębiorców i gospodarki poszczególnych krajów przed zalewem podrabianych towarów?

W ostatnich latach odnotowuje się rocznie ponad 40 tys. zatrzymań na granicy na terenie całej Unii Europejskiej, a liczba zatrzymanych towarów sięga setek milionów. W Polsce liczba zatrzymań waha się od ponad 2000 w 2006 r. do niecałego 1000 w 2009 r. i od ponad 6 milionów zatrzymanych towarów w 2007 r. do niecałego miliona w 2009 r., przy czym spadek ten jest związany zarówno z coraz skuteczniejszą walką z podróbkami, jak i z kryzysem. Liczby te pokazują, że sprowadzanie podrobionych towarów jest wciąż powszechnym procederem – każdego dnia dochodzi średnio do kilku zatrzymań obejmujących często wiele tysięcy towarów.

Łamanie praw własności intelektualnej nie może być traktowane jako problem danego kraju. Szeroko pojęte prawa własności intelektualnej mają bowiem bardzo często charakter ponadgraniczny. Potrzeba ochrony konsumentów i producentów przed konsekwencjami obrotu podrobionymi i pirackimi towarami jest niezmiernie ważna w całej Europie. W walce z nieuczciwymi producentami i handlarzami ważną rolę odgrywa komisja zajmująca się przeciwdziałaniem naruszeniom własności intelektualnej (Anti-Counterfeiting Committee – ACC), działająca w ramach ECTA.

 – Ochrona praw własności intelektualnej i przemysłowej jest niezbędna, jeśli chcemy promować innowacyjność, badania i tworzyć nowe miejsca pracy. Dlatego ważne jest, by z jednej strony przedsiębiorcy w całej Unii Europejskiej mieli jak najszerszy dostęp do wiedzy o ochronie swoich znaków towarowych i wzorów przemysłowych, a z drugiej strony – by Rządy Państw Członkowskich wdrażały programy promujące przedsiębiorczość, współtworzyły międzynarodowe porozumienia na rzecz ochrony przed podróbkami, monitorowały liczbę zatrzymań podrobionych towarów na granicy i dążyły do jak największej wykrywalności procederu wwożenia nielegalnych podróbek. W tym celu niezbędne są szkolenia służb celnych oraz współpraca międzynarodowa służb granicznych. Ważne, by budować społeczną dezaprobatę dla towarów podrabianych, prowadząc działania edukacyjne – powiedział Marius Schneider, przewodniczący Komisji ds. Zwalczania Podróbek (ACC), ECTA.

Członkami kierowanej przez Mariusa Schneidera komisji są światowej sławy prawnicy, specjalizujący się w dziedzinie ochrony praw własności intelektualnej i przemysłowej. Dzięki doświadczeniom nabytym podczas prowadzenia wielu spraw związanych z naruszeniami, członkowie komisji proponują wprowadzenie zmian w prawie, aby rozwiązania zawarte w ustawodawstwie unijnym (i poszczególnych krajów) stały się jeszcze skuteczniejszym orężem w walce z podrobionymi i pirackimi towarami.

Komisja pracuje nad wzmocnieniem kontroli na granicach, przyspieszeniem prowadzonych postępowań sądowych przeciwko sprawcom naruszającym prawa własności intelektualnej, zwiększeniem ochrony tych praw w Internecie oraz zwiększeniem środków na prowadzenie kampanii mających na celu podnoszenie świadomości na temat konieczności poszanowania praw własności intelektualnej.

– Dla skutecznej walki z podróbkami konieczne jest współdziałanie poszczególnych państw członkowskich z właścicielami praw własności intelektualnej. Przedsiębiorcy zaś powinni zabezpieczać ochronę swoich praw własności intelektualnej i przemysłowej zarówno na granicy celnej, jak i na wypadek, gdy podrobione towary przedostaną się na polski rynek albo zostaną wytworzone w kraju – uważa mecenas Dorota Rzążewska, krajowy i europejski rzecznik patentowy, radca prawny, jedyna polska reprezentantka w Komisji ds. Zwalczania Podróbek (ACC), wchodzącej w skład ECTA.

Jak pokazują dane, wykrywalność podrobionych towarów jest coraz większa. Ale nieuczciwi przedsiębiorcy wciąż sprowadzają podrobione towary z innych rynków, a nawet zlecają ich produkcję w takich krajach jak Chiny, z których pochodzi ponad 60% sprowadzanych do UE podróbek.

Do najczęściej zatrzymywanych produktów należą m.in. wyroby tytoniowe, spożywcze, odzież, zabawki i sprzęt elektroniczny. Żadna jednak branża nie może spać spokojnie.

Część przedsiębiorców zastrzega prawa do znaku, zanim produkt pojawi się na rynku, inni z kolei uczą się na własnych błędach i dopiero w zderzeniu z działaniami nieuczciwej konkurencji poznają tajniki wiedzy na temat ochrony własności intelektualnej i przemysłowej. Niewiele jednak osób wie, że istnieje możliwość ochrony swoich praw własności intelektualnej i przemysłowej na granicy.

Recepta na to, by bronić się przed zalewem podróbek jest dość prosta. Należy optymalnie chronić swoje prawa, uwzględniając ochronę na granicy, tym bardziej że wniosek o ochronę nie podlega opłatom urzędowym, a za pomocą jednego wniosku można uzyskać ochronę w Polsce lub w wybranych czy nawet wszystkich państwach UE. Jeśli zatem przedsiębiorca, który posiada np. prawo ochronne na znak towarowy, ma zarejestrowany patent czy posiada prawa autorskie do utworu i obawia się, że jego produkt może być podrabiany, powinien zastrzec jego ochronę na granicy.

Europejskie Stowarzyszenie ds. Znaków Towarowych (ECTA) zostało założone w 1980 r. i obchodzi 30. rocznicę swojego istnienia. Zrzesza około 1500 członków pochodzących z Krajów Członkowskich UE, a także członków stowarzyszonych na całym świecie.