Dyski do ekstremalnych zastosowań

O ofercie dla sektora przemysłowego i strategii firmy – Wojciech Puchalski, Channel Sales Territory Representative Seagate Technology GmbH

Jaka oferta firmy Seagate mogłaby zainteresować czytelników MSI Polska?

– Firma Seagate Technology jest znana jako producent dysków twardych do PC, laptopów, do dużych komputerów, takich jak serwery. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej, jeżeli chodzi o naszą ofertę. Jesteśmy producentem zaawansowanych rozwiązań cyfrowych pamięci masowych. W ofercie mamy produkt przeznaczony do aplikacji, które mogą zainteresować czytelników MSI Polska z branży przemysłowej. O nim chciałbym przede wszystkim opowiedzieć.

Duża część producentów sprzętu stricte informatycznego, który służy do obsługi procesów produkcyjnych w sektorze przemysłowym, np. robotów, komputerów przemysłowych, opierała się na pamięciach flash, ponieważ są solidne, bez poruszających się elementów. Mają jednak poważne ograniczenie: pojemność. Dzisiaj można zaoferować kartę compact flash czy SD o maksymalnej pojemności 5 GB. Powstają dyski tzw. flashowe, przypominające dysk twardy, ale bez poruszających się elementów (kręcących się talerzy), które mogą mieć pojemność 20 GB, ale ich koszt jest horrendalny – nawet 1500 euro, podczas gdy komputer będzie kosztował np. 3 tys. USD.

Jak ocenia pan kondycję sektora przemysłowego?

– Sektor przemysłowy bardzo szybko się rozwija. Postępuje digitalizacja i informatyzacja. Nowoczesne przedsiębiorstwa praktycznie nie mogą zarządzać i monitorować procesu produkcyjnego bez użycia technologii informatycznych. Rozbudowywane są kanały sprzedaży. Na targach AUTOMATICON ’07 zaskoczyła mnie liczba uczestników. Byłem zbudowany tym, jak duża część oferty ściśle związanej z automatyką, mechaniką, opiera się na rozwiązaniach informatycznych. Dla nas te firmy, ci producenci czy odbiorcy są potencjalnymi klientami.

Podczas rozmowy z jednym z dużych dystrybutorów rozwiązań dla automatyki przemysłowej usłyszałem, że jednym z poważnych problemów jest to, że producent musi sam tworzyć oprogramowanie, np. napisać jakiś mały system w kodzie źródłowym, który obsługuje tylko określone procesy, usługi. Gdyby mogli zastosować prosty system operacyjny, np. jeden z uproszczonych systemów stosowanych w rozwiązaniach przenośnych czy jakąś odchudzoną wersję Linuksa, zniknęłaby potrzeba pisania całego systemu dla systemu produkcyjnego od początku.

Jak producenci rozwiązań IT odpowiadają na te potrzeby?

– Branża IT się rozwija. Niektórzy eksperymentowali ze stosowaniem dysków twardych, ale znane rynkowi komputerowemu dyski twarde były przeznaczone do rozwiązań stacjonarnych. Wśród fachowców popularne jest powiedzenie, że „najlepszym opakowaniem dla dysku twardego jest komputer przykręcony do podłogi”. Dysk twardy to bardzo czułe, skomplikowane urządzenie – ostatnie w komputerze, w którym coś się porusza.

W dysku twardym komputera domowego mamy zastosowane najnowsze rozwiązania współczesnej techniki. Zapis magnetyczny prostopadły, nanotechnologia, superszybkie silniki i serwomechanizmy. A wszystko to możemy już spotkać w dyskach o średnicy 1”. To trochę więcej niż czubek kciuka dorosłego meżczyzny…

 Wojciech Puchalski,

Channel Sales Territory Representative,

Seagate Technology GmbH

W przypadku sprzętu dla przemysłu trzeba uporać się z ekstremalnymi warunkami pracy. Oprócz wibracji, które występują w urządzeniach przemysłowych, mamy do czynienia z dużymi różnicami temperatur – wysokie dodatnie temperatury i bardzo niskie ujemne, wysoka wilgotność, zmiany ciśnienia otoczenia. Zdarzają się także szoki udarowe, czyli jednokrotne lub wielokrotne wstrząśnięcia. To wszystko może powodować, że dysk zostanie uszkodzony.

Jakiś czas temu przystąpiliśmy do projektowania nowego typu produktu, który by sprostał tym wyzwaniom. Podstawowym klientem, na którego potrzebach skupialiśmy się podczas projektowania, była branża samochodowa. Współczesny nabywca samochodu co chciałby w nim mieć? Zainstalowany system nawigacji, kino „samochodowe”, odtwarzacz MP3, pokładowy komputer i czego jeszcze dusza zapragnie. W takim przypadku rozwiązania flash nie spełniają wymagań ze względu na małą pojemność i wysoki koszt. Na przykład jeden film w formacie MPG to około 1 GB pamięci, biblioteka 2–3 tysięcy utworów w formacie MP3 o zadowalającej jakości dźwięku to minimum 10 GB. A teraz upakujmy to w bardzo drogiej pamięci flash. A do tego dojdą systemy nawigacji i dodatkowe dane.

Staraliśmy się zaprojektować dysk przynajmniej tak pojemny jak dysk twardy, wytrzymujący wszystkie zagrożenia, na które mógłby być narażony w samochodzie. W ten sposób powstała linia dysku EE25 (Extreme Environment – ekstremalne środowisko) o średnicy 2,5 cala. Zastosowano w nim obudowę standardowego dysku 2,5-calowego, natomiast wszystkie elementy mechaniczne, które są narażone na zniszczenie podczas wibracji, szoku czy różnicy temperatur, są specjalnie zaprojektowane na podstawie wyników testów.

Co taki dysk może wytrzymać? Są dwie wersje odporne na różnice temperatury od –30° do +80° oraz od –20° do +75°, trochę inaczej skonstruowane.

Okazuje się, że samochód jest także ekstremalnym środowiskiem dla dysku twardego. Załóżmy, że mamy czarny samochód i zostawimy go latem na słońcu – temperatura może w nim osiągnąć nawet +100°. Natomiast w zimie samochód całkowicie się wychładza.

Nasz dysk wytrzymuje wstrząsy na poziomie 110g (a nawet znacznie więcej), może pracować na bardzo dużych wysokościach (np. na poziomie 6000 m). Nie szkodzi mu wysoka wilgotność powietrza, wytrzymuje do 95% (w lasach deszczowych Amazonii jest 85%). W 2005 r. wysłaliśmy dysk twardy, zastosowany jako zewnętrzny dysk USB, z ekipą podróżników na Mont Everest. Całą dokumentację wyprawy, łącznie ze zdjęciami, rejestrowali na dysku twardym.

Nasza oferta dysków to dwie marki, produkowane w tych samych fabrykach, projektowane przez tych samych inżynierów: Seagate – rozwiązania ze średniej i wyższej półki oraz Maxtor – dyski przeznaczone dla mniej zaawansowanych i mniej wymagających klientów, którzy szukają tańszych rozwiązań.

Dysk EE25 objęty jest 5-letnią gwarancją. Numer seryjny jest dowodem zakupu. Zgłoszenia awarii dokonuje się na stronie WWW i wadliwy lub uszkodzony dysk jest odsyłany do punktu odbioru w Warszawie. W ciągu 18 godzin roboczych w 95% przypadków z Amsterdamu wysyłany jest dysk zastępczy. W przypadku klientów z sektora mundurowego, wymiaru sprawiedliwości czy bankowości dyski, które zawierają poufne dane, można odsyłać z zastosowaniem specjalnej procedury zwrotu – po pisemnym zgłoszeniu wyrażamy zgodę na zwrot dysku bez talerzy. Czyli należy usunąć talerze i wysłać do nas samą obudowę z elektroniką.

Linia EE25 jest sprzedawana od ponad roku z dużym sukcesem. Branża samochodowa już ją kupuje. Nasze biuro niemieckie współpracuje z niemieckimi producentami samochodów. Na polskim rynku jeden z partnerów Seagate, który działa m.in. w branży wojskowości, z powodzeniem integruje te dyski w swoich rozwiązaniach. Są w Izraelu, pływają po Morzu Bałtyckim z naszą flotą wojskową, trafiają do sprzętu wojskowego. W tej chwili dyski EE25 są testowane przez dwie firmy liczące się na polskim rynku rozwiązań informatycznych dla przedsiębiorstw. Cena produktu to ułamek ceny dysku flash, a możliwości przy pojemności 40 czy 60 GB są ogromne.

Klientom, którzy chcieliby wypróbować taki dysk, możemy go dostarczyć do testowania. Oczywiście ważne jest, jakiego typu aplikacji używają, w jakich urządzeniach chcieliby dysk zainstalować i jakie byłoby ich zapotrzebowanie.

A teraz pora na drugi produkt…

Drugi produkt właśnie wchodzi na rynek i jest naprawdę aktualną ciekawostką ze względu na zwiększające się zagrożenie terrorystyczne czy tzw. informatyczne.

Za miesiąc pojawi się na rynku Momentus z sensorem grawitacji. To dysk 2,5-calowy do stosowania przede wszystkim w laptopach, które będą się znajdowały w jakimś środowisku ekstremalnym, gdzie jeszcze nie ma potrzeby stosowania EE25, ale wiadomo, że istnieje spore zagrożenie. Jeśli komputer z dyskiem zaczyna się np. przewracać, spadać (ktoś go upuści), dysk to wyczuwa i w ciągu milisekund parkuje głowicę, zabezpieczając przed uszkodzeniem.

W bieżącym kwartale wprowadzimy również do oferty Momentus ze sprzętowym szyfrowaniem danych. Co to oznacza? Zabezpieczanie danych na komputerze realizowane jest najczęściej na dwa sposoby: dane szyfruje system operacyjny albo BIOS i zapisuje na dysku. Jednak metoda ta jest zawodna, bo podczas kradzieży komputera łatwo, obserwując procesy, które w nim zachodzą, odczytać klucz, złamać go i dane odczytać. Dysk wprowadzany przez nas na rynek sam dokonuje transkrypcji danych i dopiero zaszyfrowane zapisuje – nie ma żadnego interfejsu, do którego można by się podłączyć, żeby obserwować przepływ danych.

To dysk 2,5-calowy, który można zastosować w normalnym komputerze przenośnym czy w jakimkolwiek innym urządzeniu. Właściciel tego urządzenia podczas pierwszego startu musi nadać klucz szyfrowy. Zgubienie klucza powoduje, że danych nie da się odzyskać, ale z drugiej strony – nie można ich ukraść. Ten dysk będzie około 10–15% droższy od zwykłego dysku.

Chciałbym zaprosić do współpracy z Seagate Technology firmy spoza branży komputerowej zainteresowane naszą ofertą. Dysponujemy zasobami sprzętowymi oraz ludzkimi do współpracy. W Europie mamy całą rzeszę wykwalifikowanych inżynierów, którzy pomagają klientom w rozwiązywaniu problemów technicznych. Mamy zespół handlowy. Staramy się usatysfakcjonować klienta końcowego, bo sprzedaż dysku jest masowa. W tej chwili rynek w Polsce jest otwarty, to prawie 2 mln w tym roku. W przypadku wprowadzenia zaawansowanych rozwiązań nowego typu potrzebna jest bezpośrednia opieka i współpraca między użytkownikiem, przyszłym klientem, integratorem lub projektantem sprzętu a producentem.

A jakie jeszcze branże widzi pan wśród grona swoich klientów?

– Robotyka oraz branża security, dla której mamy dyski do zastosowań w wideoserwerach, do których podłączane są kamery przemysłowe. Największy jednak wzrost będzie związany z klientami z branży elektroniki konsumenckiej, która dynamicznie się rozwija. Mówię o takich rozwiązaniach, jak telewizory z wbudowanym dyskiem twardym, magnetowidy cyfrowe, tzw. multimedialne centra rozrywki domowej, kamery wideo, aparaty fotograficzne.

Nasze życie staje się coraz bardziej cyfrowe, bardziej internetowe. Dane nas otaczają. Od 1956 r. nasza cywilizacja wyprodukowała więcej danych niż od początku istnienia cywilizacji człowieka. To przyrasta w tempie geometrycznym. Na przykład banki przechowują filmy z kamer przemysłowych 2 lub 3 lata. To są terabajty danych i będzie ich coraz więcej. Dzisiaj dyski twarde mają pojemność do 750 GB, w ciągu 1–2 miesięcy uzyskamy z tej samej ilości talerzy przyrost pojemności o 25%. Dysk twardy rozwiązuje wiele problemów dzisiejszego świata informatycznego.

Jaka jest konkurencja dla Seagate na polskim rynku?

– To należy rozpatrywać w różnych segmentach. Jesteśmy producentem dysków twardych, a takich producentów jest coraz mniej: Seagate, Hitachi, Western Digital, Samsung, Fujitsu. Dyski omawianego typu produkuje tylko Seagate. Ewentualną konkurencją może być dysk flashowy, który jest o wiele droższy, ale wielu klientów zna go doskonale. Nasza konkurencja pracuje nad wieloma projektami. Niektórzy idą w kierunku miniaturyzacji dysku. My też mamy dyski 1”, 1,8”.

Jeśli chodzi o dyski twarde, to zacytuję porównanie pewnego inżyniera. Mówił on, co dysk twardy potrafi, jak szybko kręci się tarcza, jak szybko dysk potrafizmienić pozycję. „Żeby to do was trafiło, powiem, jakie zadanie wykonuje dysk. Wyobraźcie sobie, że do najnowszego myśliwca wsiada pilot, który ma przelecieć nad pofałdowanym polem golfowym z prędkością 1,5 Macha i w odpowiednich miejscach, lecąc oczywiście 2 cm nad polem golfowym, zbierać piłeczki umieszczone na podstawkach”. To zadanie wykonuje dla nas dysk twardy w naszym komputerze.

Autor: Elżbieta Jaworska, MSI Polska