W dobie globalizacji zakup systemu MES jest jedną z najważniejszych inwestycji
Producenci, którzy sięgnęli po modele globalnej działalności biznesowej, aby ograniczyć koszty operacyjne, odkryli, że przyjmowanie
zamówień i generowanie planów produkcyjnych na poziomie całego przedsiębiorstwa może być bardzo ryzykowne, szczególnie jeśli realizujący te zadania pracownicy nie orientują się na bieżąco, co dzieje się w każdym oddziale produkcyjnym firmy na świecie.
Opóźnienia w dostępie do informacji mogą powodować, że trzeba wybierać między niezadowoleniem klientów (spowodowanym opóźnieniem realizacji zamówień) a gromadzeniem zapasów, które mogą nigdy nie zostać sprzedane. Zdaniem ekspertów jednym z powodów zwiększonego zainteresowania zakupem systemów MES (Manufacturing Executions System – systemów zarządzania produkcją) jest chęć wyeliminowania tego typu sytuacji.
– W wielu przedsiębiorstwach, szczególnie tych, które chcą usprawnić monitorowanie wydajności produkcji, zakup systemu MES uważa się za inwestycję bardziej strategiczną niż zakup rozwiązania SCM do kontroli łańcucha zaopatrzenia – twierdzi Simon Jacobson z AMR Research.
– Większość producentów ciągle używa wielu aplikacji do zarządzania produkcją, ale liderzy są w pobliżu punktu zwrotnego – twierdzi Julia Fraser, szef firmy analityczno-konsultingowej Industry Directions (Newburyport, Massachusetts).
Na przykład według większości uczestników konferencji MESA (Manufacturing Enterprise Solutions Associations) z września 2005 r. w ich firmach albo rozpoczęto wprowadzanie systemów MES, albo podjęto decyzję o ich wdrożeniu.
Producenci przedstawiają wiele powodów zainteresowania się systemami MES. Część firm sądzi, że system ERP nie zapewnia odpowiedniej kontroli danych produkcyjnych, niezbędnej do uruchomienia przedsiębiorstwa globalnego. Inni oczekują, że systemy MES zapewnią zgodność na poziomie wykonawczym, oferując metody śledzenia elementów składowych, używanych indywidualnie do produkcji dóbr. Jeszcze inni ciągle oczekują od MES wspierania lean manufacturing, Six Sigma albo innych korporacyjnych technik zwiększania wydajności.
Gra globalna
Według Clausa Abildgree, menedżera ds. produkcji i wydajności w Wonderware – dostawcy oprogramowania do zarządzania automatyką dla przemysłu – w dobie połączeń i akwizycji zarządy wielu korporacji poszukują pojedynczego systemu MES, umożliwiającego skupienie się na działaniach zwiększających zyski w całej firmie.
Jeff Nestel-Patt, dyrektor marketingu w Brooks Software, dostawcy wielu aplikacji do zarządzania produkcją, udowadnia, że najważniejszym argumentem, przemawiającym za tym, że przedsiębiorstwom potrzeba pojedynczego rozwiązania MES, które pomoże zarządzać wszystkimi operacjami w produkcji, jest globalizacja.
– Produkcja jest dzisiaj grą globalną i wymaga jedynie przejrzystości – twierdzi Nestel-Patt. – Dla wielu przedsiębiorstw plany produkcyjne tworzone w systemach ERP są nieaktualne. Jest to szczególnie istotne np. dla producentów telefonów komórkowych z „czasem życia” od 6 do 8 tygodni. Wielu użytkowników rozwiązań informatycznych pospiesznie adaptuje standardy przemysłowe, zawierające wspólny system zarządzania produkcją (MES), tworząc przedsiębiorstwa czasu rzeczywistego i elastycznie przechodząc od modelu „produkcji pchanej” (ERP) do modelu „produkcji ciągnionej”, sterowanej popytem.
W produkcji sterowanej popytem wszystkie czynności są ustalone i planowanie dotyczy raczej realizacji aktualnych zamówień niż tworzenia zapasów w przewidywaniu, że mogą się przydać, jeśli klient wyrazi zainteresowanie.
Elcoteq z Espoo w Finlandii, kontraktowy producent dóbr dla przemysłu telekomunikacyjnego, usiłuje wprowadzić model sterowany popytem, ale brak standardów MES przeszkadza firmie w osiągnięciu zamierzonego celu – uważa Geir Einset, dyrektor ds. rozwoju.
W mającym zakłady w 15 krajach Elcotequ używa się kilku aplikacji do zarządzania produkcją. Brak standardowej drogi wymiany informacji między systemami wspomagającymi zarządzanie przedsiębiorstwem i aplikacjami do zarządzania produkcją był powodem, że nie mógł powstać wiarygodny, całościowy obraz produkcji. Einset spodziewa się, że ratunkiem będzie kompletne wdrożenie rozwiązania firmy Visiprise, jako standardu zarządzania korporacją.
Zakup oprogramowania do zarządzania produkcją jest obecnie strategiczną inwestycją, co daje jej drugą lokatę zaraz za rozwiązaniami ERP
Sprawność procesów
– Zastosowanie standardów MES da nam infrastrukturę informatyczną, która zapewni elastyczność poprzez usprawnienie przekazywania planów do produkcji, jak również dostarczanie informacji o produkcji niezbędnych do podejmowania ważnych decyzji w korporacji – uważa Einset. – Na przykład znajomość globalnych przedsięwzięć i możliwości pozwoli zarządowi podejmować decyzje, czy i gdzie powinny być realizowane pewne zamówienia, jak lepiej wykorzystać zdolności produkcyjne.
Einset spodziewa się też, że Visiprise Manufacturing zapewni dokładną identyfikację produktów, od zamówienia przez cały proces wytwórczy, co poprawi obsługę klienta. Jeśli jedno rozwiązanie działa w całym przedsiębiorstwie, klienci wiedzą, jakie składniki były użyte w produkcie finalnym oraz gdzie i jak zrealizowano produkcję.
– Klienci spodziewają się konsekwencji i wyższej jakości. Dysponując rozwiązaniem Visiprise, wiemy, że wysuniemy się na czoło firm precyzyjnie spełniających oczekiwania klientów.
Nawet jeśli producenci odkryją wartość pojedynczego, obejmującego
całe przedsiębiorstwo systemu MES, muszą zaakceptować fakt, że jego przystosowanie rzadko jest łatwe. – Systemy produkcyjne i sposoby ich wykorzystywania są odmienne w różnych krajach, a nawet w różnych zakładach – zauważa Susan Lamb, menedżer marketingu produktu w Camstar Systems, dostawcy aplikacji do zarządzania produkcją. – Przystosowanie korporacyjnego standardu MES to jedna sprawa. Ale aby uzyskać maksymalny zwrot nakładów inwestycyjnych, związanych z zakupem tego systemu, poprzez osiągnięcie rzeczywistej przejrzystości globalnej produkcji, trzeba zastosować i wykorzystywać system we wszystkich zakładach w ten sam sposób.
Zarządzanie wymaga przede wszystkim kontroli lokalnej, ale zarząd korporacji chce mieć zwykle kontrolę kompleksową, co zawsze grozi konfliktami. Na szczęście obecne rozwiązania dla produkcji są na tyle elastyczne, że odpowiadają różnym trybom wytwarzania w obrębie tego samego przedsiębiorstwa.
W rezultacie poszczególne zakłady są zdolne ukształtować produkcję odpowiadającą ich potrzebom oraz dostarczać ustandaryzowane dane produkcyjne, na podstawie których budowany jest jednolity obraz działalności korporacji.
Wydatki na oprogramowanie do zarządzania produkcją rosną we wszystkich dziedzinach wytwórczości, od wysokich technologii po masową produkcję dyskretną
Na polskim rynku
Wykorzystanie systemów MES w polskich zakładach produkcyjnych jest według ekspertów jeszcze niewielkie, choć powoli sytuacja zaczyna się zmieniać. W numerze 2/05 (marzec/kwiecień 2005) MSI Polska prezentowaliśmy system MES oparty na pakiecie Wonderware InTrack, działający w Fabryce Pralek Amica Wronki (str. 30). System MES w Fabryce Pralek zapewnia m.in.:
W bieżącym numerze, w dziale Wdrożenia na polskim rynku (str. 20) opisujemy instalację systemu FlexNet (oferowanego przez firmę Apriso) w fabryce papierosów British American Tobacco w Augustowie. Na polskim rynku działa wielu dostawców systemów MES, m.in. firma Abis, która specjalizuje się we wdrażaniu komputerowych systemów nadzorowania produkcji i sterowania procesami technologicznymi w średnich i dużych firmach, dostarczając klientom rozwiązania firm Wonderware i GE Fanuc, oparte na MS Windows. Systemy śledzenia przebiegu produkcji oraz monitorowania pracy maszyn oferują również takie firmy, jak: Calltech, NMG, PSI Produkty i Systemy Informatyczne. Szerszy przegląd rynku dostawców systemów MES przedstawimy w raporcie z listopadowego numeru MSI Polska. |
Konsekwentnie – jakość
Amkor Technology z Chandler w Arizonie, dostawca zespołów półprzewodnikowych i usług testowania, poszukuje specjalnej wersji rozwiązania InSite firmy Camstar, aby narzucić jednolite procesy w swoich zakładach, w tym w kilku na Tajwanie, o dużej wydajności produk-cyjnej.
– Rozwiązanie pozwoli kadrze kierowniczej wykorzystywać istotne informacje do realizacji najważniejszych celów, czyli zapewniania satysfakcji klientów i spełniania ich rosnących wymagań – mówi Gary Swinden, wiceprezes odpowiedzialny za łańcuch dostaw w Amkor Technology. – InSite Semiconductor TAP Edition umożliwi śledzenie numeru seryjnego w czasie rzeczywistym, zapewniając większą przejrzystość procesu produkcji. Ponadto integracja InSite z SAP ERP i innymi aplikacjami biznesowymi umożliwi kierownictwu produkcji w zakładach Amkor na Tajwanie szybką modyfikację procesów biznesowych, aby sprostać zmieniającym się żądaniom klientów.
– Rola nadzoru korporacyjnego jest coraz większa w sektorach przemysłu, gdzie szczególnie ważna jest jakość produktu, takich jak medycyna, przemysł tytoniowy, żywność i napoje oraz lotnictwo i obrona
– twierdzi Abildgren z Wonderware. – W tych sektorach produkty muszą być identyczne, bez względu na miejsce ich produkcji. Na przykład papierosy tej samej marki powinny wyglądać identycznie i smakować tak samo na całym świecie.
Podczas gdy ciągłość marki pozwala przedsiębiorstwu utrzymać klienta, jednolite podejście do produkcji umożliwia stosowanie presji cenowej. – Najważniejszą korzyścią z ujednolicenia procesów i metod sprawozdawczych w korporacji jest to, że oddziały mogą zwiększać wydajność zakładów produkcyjnych, a także lepiej wykorzystywać ich atuty – mówi Abildgren. – Obserwując zakłady produkcyjne w różnych krajach, trzeba określić, dlaczego mają różną wydajność i jakich zmian trzeba w nich dokonać, aby podnieść wydajność.
Przejrzystość produkcji i ujednolicenie sprawozdawczości zapewnia firmie elastyczność, zwiększenie szybkości działania oraz wydajności, co jest istotne, jeśli produkt dociera na rynek wystarczająco szybko i generuje znaczny zysk.
– Z perspektywy korporacji można określać marże zysku dla specyficznych produktów, wytwarzanych w specjalnych zakładach – wyjaśnia Abildgren. – To pozwala tworzyć strategie takiego wykorzystywania mocy wytwórczych, aby umożliwić zaspokajanie zmiennych oczekiwań klientów przy jednoczesnym osiąganiu maksymalnego zysku.
Einset z Amkor patrzy z nadzieją na tę metodę bardziej efektywnego wykorzystania zasobów. Kiedy poszczególne zakłady produkcyjne stosują takie same rozwiązania do zarządzania produkcją, przedsiębiorstwo ma szansę stosowania wspólnych kryteriów pomiarowych do szacowania wydajności w poszczególnych zakładach.
– Działamy w 15 krajach i, w ostatecznym wyniku, Visiprise Manufacturing da nam narzędzia do kontroli, a następnie do poprawy jakości i zwiększenia produkcji we wszystkich naszych zakładach – mówi
Einset. – Poprawa jakości jest bardzo istotna, aby usatysfakcjonować klienta, a zwiększenie produkcji zapewni zyski.
 
Systemy MES w Polsce W ostatnim czasie coraz więcej polskich firm produkcyjnych zaczyna dostrzegać korzyści z zastosowania systemów MES. Jeszcze kilka lat temu, gdy na świecie systemy MES przynosiły ogromne korzyści, w Polsce musieliśmy tłumaczyć, co w ogóle oznacza skrót MES. Wówczas głównym celem polskich inwestycji informatycznych były systemy finansowo-księgowe lub ich bardziej rozbudowane wersje – systemy ERP, do zarządzania kilkoma obszarami działalności przedsiębiorstwa. Nawet jednak na fali licznych wdrożeń systemów ERP firmy sporadycznie decydowały się na wdrażanie modułów, które obejmowałyby zasięgiem także produkcję. Poważne inwestycje w zakresie systemów MES można było policzyć na palcach jednej ręki. Wojciech Kmiecik pełnomocnik zarządu ASTOR sp. z o.o. Odejście od rynku odbiorcy masowego i zmierzanie w stronę rynku odbiorców o zróżnicowanych potrzebach powoduje, że firma produkcyjna musi mieć możliwość elastycznego wytwarzania oraz zarządzania dużą liczbą wariantów produktów, przy jednoczesnym utrzymywaniu wysokiej jakości i redukcji kosztów. W takich warunkach pierwotny zachwyt systemami ERP w firmach produkcyjnych po kilku latach od wdrożenia przekształca się w zrozumienie, że system ERP nie jest lekiem na wszystkie bolączki. Przedsiębiorstwa zaczynają dostrzegać, że aby być naprawdę konkurencyjne, muszą umieć elastycznie, szybko reagować na potrzeby rynku za pomocą odpowiednich narzędzi. Działy produkcji potrzebują narzędzi, które umożliwią im reagowanie w czasie rzeczywistym na zdarzenia zachodzące w procesie wytwarzania. Poszukując możliwych rozwiązań przy szczupłych środkach finansowych na systemy IT, osoby zaangażowane w produkcję musiały sobie jakoś radzić. I radziły sobie, tworząc prowizoryczne systemy oparte na elementach zwykłych pakietów biurowych. Tak powstały oparte na Excelu systemy wspierające planowanie produkcji czy proste systemy do śledzenia produkcji na poszczególnych etapach, wykorzystujące zwykłą bazę danych Access. Problemem takich systemów własnych jest bardzo ograniczona funkcjonalność oraz trudność dokonywania zmian, gdyż ich struktura i powiązania są sztywno określone przez programistów. Użytkownicy takich systemów do najmniejszej niemal modyfikacji potrzebują pomocy działu informatyki. Firmy produkcyjne, które przeszły opisaną drogę, są mądrzejsze o doświadczenia i doceniają rolę przeznaczonych dla produkcji systemów MES. Wiele z nich idzie o krok dalej, decydując się na zastosowanie systemów do zarządzania produkcją i wydajnością, które swym zakresem funkcjonalnym wykraczają poza tradycyjne systemy MES, oferując jeszcze więcej korzyści. Dzisiaj aby uniknąć ponownego zabrnięcia w ślepą uliczkę, firmy decydujące się na systemy do zarządzania produkcją, uważnie oceniają potencjał i zaawansowanie technologiczne dostawców. Wiedzą, że nie warto inwestować w rozwiązania pisane na zamówienie, lecz bezpieczniej kupić pakiet zapewniający stworzenie systemu z gotowych elementów. |
Autor: Jim Fulcher, MBT USA