Rynek pracy 2009

    Dobra koniunktura gospodarcza w pierwszej połowie 2008 r. przyczyniła się do znaczącego wzrostu liczby projektów rekrutacyjnych i doradczych realizowanych przez firmy specjalizujące się pozyskiwaniu personelu. W wielu sektorach znacząco przybywało ofert pracy.

    Ostatnie miesiące mijającego roku upływają pod hasłem: „kryzys finansowy”. Czego firmy i ich pracownicy spodziewać się mogą w roku 2009? Doradcy personalni Reed prognozują następujące kierunki rozwoju rynku pracy.

    Karolina Vook, Country Manager polskiego oddziału Reed, przewiduje, że firmy nieco ograniczą procesy rekrutacyjne, starając się organizować pracę w ramach istniejących zasobów. Dojdzie też zapewne do weryfikowania kadry i, w uzasadnionych przypadkach, redukcji zatrudnienia. – Jestem jednak zdania, że nie zmniejszy się zapotrzebowanie na specjalistyczne zawody. Podobnie jak w Europie Zachodniej, w Polsce deficyt fachowców, zwłaszcza w sektorach technicznych, jest znaczny i niewiele się robi, żeby temu zaradzić. Być może jedynym efektem zmian gospodarczych, jaki odczują specjaliści, będzie konieczność wykazania się większą niż dotychczas mobilnością. Dla pracodawców natomiast nadchodzą czasy znacznej stabilizacji kadrowej, ponieważ pracownicy rzadziej rozważać będą zmianę firmy.

    Według Łukasza Radzikowskiego, specjalizującego się w sektorze nieruchomości i budownictwa, w Polsce brakuje doświadczonych projektantów, zarówno budowlanych, kolejowych, jak i elektrycznych czy mechanicznych. Jest zbyt mało project managerów, kierowników budów ze znajomością procedur Fidic, a nawet specjalistów z obszaru BHP czy ochrony środowiska – zwłaszcza ze znajomością języka angielskiego. Sytuacja przedstawia się jeszcze gorzej, jeśli chodzi o stosunkowo nowe na rynku pracy zawody typu cost manager lub inżynier rezydent, czy specjalistów nowych branż, takich jak budownictwo w obszarze energetyki odnawialnej.

    Braki w kadrze obserwuje się również w obszarze produkcji materiałów budowlanych. Dotyczy to przedstawicieli handlowych z dobrą znajomością tematu, technologów produkcji, specjalistów od emisji CO2. – W budownictwie konieczne jest nie tylko uzupełnianie kadry, która wyemigrowała i nie szykuje się do masowego powrotu – uważa Łukasz Radzikowski. – Potrzebny jest rozwój zatrudnienia ze względu na ciągle wzrastający popyt na materiały budowlane, związany zwłaszcza ze wspomaganym przez dotacje unijne rozwojem infrastruktury: dróg, mostów, kanalizacji, wodociągów, oczyszczalni i obiektów użyteczności publicznej, jak również z przygotowaniami do Euro 2012. I o ile kwesta finansowa nie jest już problemem, o tyle stała się nim siła wykonawcza.

    W opinii Kingi Pukalskiej, kierującej biurem Reed we Wrocławiu, w warunkach niższego wzrostu ekonomicznego poszukiwani będą specjaliści zajmujący się analizą procesów produkcyjnych pod względem kosztowym, fachowcy wdrażający zasadę lean manufacturing oraz analitycy finansowi. Dobrym rozwiązaniem może się też okazać outsourcing, czyli zlecanie części zadań wyspecjalizowanym firmom zewnętrznym.

    – Niezależnie od scenariuszy rozwoju sytuacji gospodarczej rosnąć będzie znaczenie, tzw. employer branding. By pozyskać najlepszych kandydatów, pracodawcy będą coraz bardziej dbać o swój wizerunek, wykorzystując zwłaszcza nowoczesne metody komunikacji, takie jak filmy wideo w popularnych serwisach internetowych, strony korporacyjne czy blogi pracownicze – przewiduje Karolina Vook. – Wzrośnie rola internetowych narzędzi rekrutacyjnych, networkingu i portali społecznościowych.

    Reed jest międzynarodową firmą świadczącą usługi w zakresie rekrutacji i doradztwa personalnego. Od niemal 50 lat oferuje innowacyjne rozwiązania dla pracodawców i osób poszukujących pracy. W Polsce działa od 2005 r. Specjalizuje się w sektorach: IT i Telekomunikacja, Budownictwo i Nieruchomości, Sprzedaż i Marketing, Bankowość oraz Finanse i Księgowość.

    Źródło: Reed