RFID powoli wchodzi na rynek. I nie stanowi konkurencji dla systemów kodów kreskowych, ale często jest ich uzupełnieniem
Idea automatycznej identyfikacji towarów powstała w latach 30. XX wieku, ale na jej upowszechnienie trzeba było czekać ok. 40 lat. Dopiero rosnące potrzeby usprawnienia handlu przyspieszyły prace standaryzacyjne. Pierwsze towary oznaczane indywidualnym kodem pojawiły się w amerykańskich supermarketach w 1974 r.
Standaryzacja i nowe rozwiązania
Systemy kodów kreskowych na dobre zadomowiły się na rynku. Kreskowe metki są obecne niemal na wszystkich towarach, co ma ogromnie znaczenie w handlu i gospodarce magazynowej.
Obecnie coraz bardziej prężnie toruje sobie drogę nowa technika znakowania RFID (Radio Frequency IDentification) za pomocą znaczników wykorzystujących fale radiowe. W skład systemu RFID wchodzą elektroniczne metki (tzw. tagi), czytniki oraz platformy informatyczne służące do zbierania, przetwarzania i przekazywania danych do systemów informatycznych wspomagających różne obszary działalności gospodarczej, jak produkcja, handel, gospodarka magazynowa.
Na potrzeby technik znakowania opracowano w 1973 r. ustandaryzowany system znakowania produktów – uniwersalny kod produktu (UPC) umożliwiający jednoznaczną identyfikację producenta i produktu, a wkrótce powstała jego wersja elektroniczna EPC. 96-bitowa struktura kodu EPC umożliwia jednoznaczną identyfikację 1,8 x 1019 elementów. Europejski system kodowania (EAN) powstał w 1976 r. Polska przystąpiła do EAN w roku 1990.
Fale radiowe
Chociaż historia RFID rozpoczęła się w 1948 r. od opracowania koncepcji pasywnych systemów RFID i w latach 80. nastąpił rozwój tej techniki, znajdowała ona jednak zastosowanie gównie w dziedzinach dostępu osobistego, identyfikacji zwierząt, regulacji opłat drogowych i identyfikacji bagażu w portach lotniczych. Działania standaryzacyjne, zapewniające szersze stosowanie RFID, podjęto dopiero w 2000 r. Szybko zauważono ogromny potencjał, jaki może dać zastosowanie tej techniki.
Kto finansuje
RFID na razie powoli wchodzi na rynek. I nie stanowi konkurencji dla systemów kodów kreskowych, ale często jest ich uzupełnieniem. Zdobywanie rynku nie jest proste, albowiem koszty eksploatacji systemów RFID są i chyba będą wyższe. Większe powinny być także korzyści. Ale ktoś musi za to zapłacić.
Sieci dużych supermarketów znaczną częścią kosztów RFID usiłują obciążyć swoich dostawców, wymuszając takie właśnie znakowanie dostarczanych towarów. Dla masowego handlu jest to bardzo istotne, bo doskonale porządkuje sektor FMCG (Fast Moving Consumer Goods) – towarów konsumpcyjnych szybko rotujących w punktach sprzedaży. Z kolei stosowanie takiej techniki znakowania produktów jest zbyt dużym obciążeniem dla pojedynczego dostawcy. Na tyle dużym, że niemożliwe staje się przerzucenie tych kosztów na konsumenta, bo ceny produktów wzrosłyby znacznie, grzebiąc nadzieje na rynkową konkurencyjność.
Amerykańska sieć handlowa Wal-Mart jako pierwsza postanowiła wymusić wdrożenie techniki RFID u swoich dostawców. Koncentrując się na własnych korzyściach, nie zadbano jednak o korzyści dostawców, dla których rekompensatą miała być jedynie możliwość współpracy z Wal-Mart. Nagroda ta okazała się niestety za mała, aby ten przypadek wdrożenia uznać za budujący. Żaden z ponad 100 dostawców dla tej sieci nie odniósł z wdrożenia RFID korzyści, tracąc motywację do finansowania tego przedsięwzięcia.
Inne podejście do problemu zastosowano na rynku niemieckim, gdzie sieci Metro i REWE także postanowiły uporządkować swoje łańcuchy dostaw. Uznano, że wszyscy uczestnicy łańcucha logistycznego powinni odnosić korzyści z wdrożenia, co z pewnością da im odpowiednią motywację i zachęci do ponoszenia kosztów związanych z wdrażaniem i eksploatacją systemów RFID. Do rozwiązania tego problemu powołano RFID Konsortium, złożone z wyspecjalizowanych firm.
Konsorcjum zajęło się analizą, doradztwem oraz wdrażaniem oprogramowania i niezbędnego sprzętu. Segment docelowy to rynek FMCG, na którym w Niemczech działa ok. 3000 dostawców współpracujących z Metro i REWE. Zadanie integracji łańcucha dostaw podzielono na trzy kilkuletnie etapy. Pierwszy etap, polegający na znakowaniu towarów wysyłanych od producentów i przyjmowanych do centrów dystrybucyjnych, jest właśnie realizowany. Drugi etap obejmuje ruch towarów, kompletację i kontrolę w magazynach oraz integrację z etapem pierwszym. Dopiero potem możliwa będzie realizacja etapu trzeciego, w którym dojdzie do całkowitej integracji dwóch poprzednich etapów z operacjami w sklepie.
Na opisanym przykładzie widać, że zastosowanie RFID w automatyzacji łańcuchów logistycznych jest, przynajmniej na razie, skomplikowane i czasochłonne, wymagające rozwiązania jeszcze wielu problemów organizacyjnych, informatycznych i technicznych.
Gdzie na świecie
- Jako pierwszy systemem identyfikacji radiowej zainteresował się amerykański Departament Obrony. Systemy RFID działają już od pewnego czasu w Armii Amerykańskiej (m.in. za pomocą RFID kierowano i nadzorowano operacjami logistycznymi podczas wojny w Iraku).
- W amerykańskiej sieci hipermarketów Wal-Mart kolejni dostawcy implementują u siebie systemy RFID, przynajmniej w tej części produkcji, która trafia na półki sklepów.
- W Delta Airlines po zastosowaniu FRID skuteczność kontroli przesyłek bagażowych wzrosła o 11%.
- W Niemczech systemy RFID wprowadzają do swoich łańcuchów logistycznych sieci Metro i REWE (wdrożenie w trakcie realizacji).
- RFID stosuje niemiecka firma zajmująca się zarządzaniem zasobami leśnymi Cambium – Forstbetriebe. Przy tradycyjnych sposobach znakowania drewna kontrola na drodze od poręby do tartaku była bardzo trudna.
U kogo w Polsce
Polski rynek chyba jeszcze nie dojrzał do wdrażania systemów RFID w skali całych łańcuchów dostaw. Wiele firm jednak bacznie obserwuje proponowane na rynku rozwiązania. Ich dostawcy, np. firmy Softex Data czy Motorola, prowadzą laboratoria, w których można szczegółowo zapoznać się z możliwościami tej techniki znakowania, przetestować oferowane rozwiązania oraz sprawdzić możliwość realizacji swoich oczekiwań.
- Firma Jantar dokonała implementacji rozwiązania RFID w procesie kompletowania oraz obsługi magazynu w fabryce mebli. Radiowe metki uruchamiają w systemie ERP operacje magazynowe przyjęcia, wydania, operacje wewnętrzne, międzymagazynowe, reklamacji i inwentaryzacji.
- RFID stosuje także u siebie Saint-Gobain Isover Polska. Implementacji dokonała Softex Data wspólnie z firmą Hi-Tron. System identyfikacji radiowej wspomaga pracę magazynu wyrobów gotowych, automatyzując przyjęcia na stan, obsługę magazynu oraz wydawanie. Dzięki dwustronnej komunikacji z systemem ERP MS Axapta w bazie danych zawsze znajdują się informacje o aktualnych zapasach materiałów i produktów.
- Doświadczenia z niemieckiego rynku mają szansę być wykorzystane u nas w kraju. Uczestnik niemieckiego RFID Konsortium firma Logisys, zaproszona została przez Instytut Logistyki i Magazynowania do utworzenia, wraz z innymi firmami z branży farmaceutycznej konsorcjum RFID/EPC dla Farmacji. Wykorzystanie doświadczeń z niemieckiego rynku może być pomocne przy pomyślnym wdrażaniu takiego rozwiązania w Polsce.
W artykule wykorzystaliśmy materiały otrzymane od firm
BCC, HDF, Jantar, Logisys, Motorola, SKK i Softex Data.
Według Gartner Group RFID ma szansę najszybszej realizacji w branżach:
|
Klasy RFID
|
RFID na polskim rynku Wśród dostawców systemów RFID na polskim rynku są firmy, które oferują poszczególne elementy składowe: sprzęt – drukarki etykiet, czytniki, anteny, oprogramowanie, są także dostawcy rozwiązań całościowych. HDF Firma ma w ofercie urządzenia współpracujące z RFID: drukarki, etykiety radiowe, czytniki i terminale oraz system usprawniający pracę pralni, mogący wykorzystywać etykiety graficzne oraz radiowe. Logisys Firma stworzyła platformę Agilero, środowisko programistyczne, w którym mogą pracować zarówno systemy RFID, jak i systemy kodów kreskowych. Oferowane oprogramowanie umożliwia filtrowanie sygnałów napływających od etykiet RFID, zarządzanie gromadzoną przez system informacją i współpracę z oprogramowaniem nadrzędnym. Motorola Oferuje kompleksowe wdrażanie RFID poprzedzone analizą ekonomiczną i techniczną całego przedsięwzięcia. Ma w ofercie czytniki RFID klasy przemysłowej, zgodne z obowiązującymi w Europie normami w dziedzinie identyfikacji radiowej. SKK – Systemy Kodów Kreskowych Dostawca ma w ofercie urządzenia RFID firmy Intermec, w tym terminale przenośne, komputery mobilne, czytniki, drukarki kodów. Oferowane czytniki i drukarki mają certyfikat EPC Gen2, co zapewnia możliwość odczytu danych z etykiety RFID na całym świecie, mają również większe możliwości techniczne, doskonalsze algorytmy kryptograficzne i szybsze prędkości odczytu niż urządzenia poprzedniej generacji. Firma w zeszłym roku poszerzyła ofertę RFID o etykiety semi-aktywne, pracujące przy częstotliwości 2,45 GHz – są to rozwiązania przeznaczone głównie do identyfikacji pojazdów. Softex Data Firma posiada własne laboratorium RFID, w którym można zapoznać się z rozwiązaniami opartymi na urządzeniach takich firm, jak Printronix, Sirit oraz Ipico, i oprogramowaniu Teklynx i platformie Agilero. W laboratorium testowane i prezentowane są konkretne rozwiązania, co ułatwia zapoznawanie się potencjalnych klientów z technologią, jej zaletami i wadami oraz zakresem jej stosowalności w środowiskach biznesowych. |
![]()
Grzegorz Malewski menedżer ds. rozwoju biznesu, BCC
Działając na rynku rozwiązań ERP, obserwujemy rosnące zainteresowanie firm technologią RFID. Sporym powodzeniem cieszyło się zorganizowane przez BCC RFID Tour. Podczas warsztatów i pokazów w Warszawie, Poznaniu i Krakowie eksperci z Centrum Kompetencyjnego Net-Weaver BCC prezentowali klientom rozwiązanie SAP Auto Identification Infrastructure, zapewniające integrację technologii radiowej identyfikacji z systemem SAP ERP. Firmy dostrzegają przewagę radiowych tagów nad tradycyjnymi kodami kresowymi – jak choćby niezawodny odczyt wielu metek w bardzo krótkim czasie. Na razie jednak klienci przede wszystkim przyglądają się rozwiązaniu, chętnie zapoznając się z doświadczeniami gromadzonymi przez nasze Centrum Kompetencyjne SAP NetWeaver. Eksperci BCC gromadzą doświadczenia w ramach wewnętrznego laboratorium i w ramach ewaluacyjnego projektu u jednego z międzynarodowych klientów SAP z branży high-tech. Główna bariera wdrożenia RFID to rezerwa klientów wobec technologii stosunkowo świeżej daty, znajdującej się jeszcze w fazie rozwoju. Myślę jednak, że rozpoczęcie pierwszego dużego wdrożenia SAP RFID przez naszego klienta jest tylko kwestią czasu. Zakładam, że będzie nim firma, która korzysta z opakowań zwrotnych o dużej wartości, w ramach złożonego łańcucha logistycznego. W takich właśnie przedsiębiorstwach dostrzegam największy potencjał korzyści możliwych do osiągnięcia z wdrożenia RFID. |
![]()
Tomasz Dzideczek inżynier systemowy w Dziale Korporacyjnych Rozwiązań Mobilnych, Motorola
Trudno wskazać jedną konkretną branżę zainteresowaną implementowaniem technologii RFID, ponieważ rozwiązania te mogą być (w różnym zakresie) implementowane w wielu różnych firmach: transportowych, logistycznych, pocztowych, produkcyjnych, w służbie zdrowia etc. Polskie przedsiębiorstwa wykazują coraz większe zainteresowanie technologią RFID, chociaż obecna liczba wdrożeń jest znacznie mniejsza od jeszcze niedawno oczekiwanej. Rynek polski, jak również europejski, charakteryzują się znacznym opóźnieniem we wdrażaniu technologii RFID w stosunku do rynku amerykańskiego, szacowanym na minimum 2 lata. Główne bariery w implementacji nowej technologii to przede wszystkim niezbędna kompleksowość wdrożenia i często znaczące zmiany procesów biznesowych wewnątrz firmy. Dużym problemem jest również długi czas trwania kompleksowego wdrożenia. U kilku polskich klientów działają już kompletne instalacje lub instalacje pilotowe RFID. Mam tutaj na myśli firmy m.in. z branż meblarskiej, transportowej, logistycznej. Ponadto kilku partnerów biznesowych firmy Motorola wyposażyło swoje laboratoria w sprzęt RFID, w których prowadzone są intensywne testy nowych rozwiązań. Jeśli chodzi o perspektywy zastosowania technologii RFID w naszym kraju, to przede wszystkim widać znaczący postęp w liczbie uruchamianych instalacji pilotowych. 2–3 lata temu zaledwie rozmawiało się o tej technologii. Dzisiaj widać, że rynek dojrzewa. Obecnie świadomość potencjalnych klientów dotycząca rozwiązań z tego zakresu jest dużo większa. Przede wszystkim zdają sobie oni sprawę, że wdrożenie technologii RFID w przedsiębiorstwie to nie wyłącznie kwestia wymiany czytników kodów kreskowych na czytniki RFID i instalacja metek radiowych (tzw. tagów) zamiast etykiet z kodami kreskowymi. Przedsiębiorstwo, które decyduje się na implementację technologii RFID musi zainwestować w infrastrukturę, na którą składają się: dostęp bezprzewodowy, komputery mobilne, czytniki RFID, tagi oraz system zarządzania całym rozwiązaniem. Każde wdrożenie musi być ponadto poprzedzone kompleksową analizą procesów biznesowych, ze względu na to, że integracja następuje na całej płaszczyźnie. |
![]()
Andrzej Wąwoźny konsultant ds. standardu GS1 i technologii RFID, SKK
Rok 2007 można zapisać w historii RFID jako rok pierwszych wdrożeń w Polsce technologii RFID UHF/Gen2, czyli wdrożeń niemających charakteru testowego i pilotażowego, a ich liczba jest przynajmniej o rząd wielkości większa niż rok wcześniej. Pojawiły się wdrożenia w wielu branżach i różnych aplikacjach. Sami możemy pochwalić się m.in. realizacją wdrożenia w firmie produkującej opakowania, obecnie wdrażamy system identyfikacji półproduktów w firmie produkującej meble. Właśnie identyfikacja i rejestracja półproduktów to procesy, o które w ostatnim czasie najczęściej pytają klienci i które najczęściej testujemy z wykorzystaniem technologii RFID. Przeprowadzane przez nas analizy i testy odczytu dają wynik w wielu przypadkach lepszy, niż mogłoby się wydawać. Na przykład powszechnie wiadomo, że elementy metalowe są teoretycznie mało przyjazne dla RFID, a tymczasem w większości przypadków wyniki są zaskakująco dobre. Okazuje się, że identyfikacja za pomocą RFID metalowych półproduktów czy wyrobów końcowych, transportowanych najczęściej na palecie w pojemnikach lub kartonach w liczbie kilkudziesięciu czy więcej, jest w większości przypadków możliwa. Są to bardzo ciekawe przypadki, gdyż właśnie w takich obszarach RFID daje wyraźne korzyści – można zautomatyzować proces rejestracji obiektów, zastępując kilkanaście, kilkadziesiąt czy kilkaset cykli skanowania kodu kresowego jednym procesem polegającym na „przejechaniu” paletą przez bramkę. Oczywiście RFID może być wykorzystane szerzej przy inwentaryzacji, wydaniu towaru itp., ale zauważamy, że właśnie na tego typu procesy i korzyści firmy zaczynają stawiać na pierwszym miejscu. Daje się zauważyć, że pomimo rozpoczynających się projektów zastosowania RFID na wszystko i na cały łańcuch dostaw (taki w końcu też był przewodni cel powstania globalnego standardu) firmy są bardziej świadome możliwości i ograniczeń technologii. Kilka lat temu często spotykaliśmy się z takim nastawieniem: wdrożymy RFID, jeśli koszt pojedynczego znacznika i możliwości fizyczne technologii pozwolą na jej zastosowanie na każdym półprodukcie i produkcie w każdym procesie – co można porównać z epoką zachwytu i nadziei związanych z możliwością lotów w przestrzeń okołoziemską. Obecnie zmienia się to podejście i firmy mówią: chcemy wdrożyć to tam, gdzie widzimy w pierwszej kolejności największe korzyści (często są to aplikacje, o których wspomniałem wcześniej). Kolejną grupą aplikacji, w których RFID daje korzyści niemożliwe do osiągnięcia z wykorzystaniem innych technologii (i w których również zaskakująco dobrze sprawdza się RFID) jest umieszczanie identyfikatora RFID bezpośrednio w produkcie. Chodzi o zatapianie czy wprasowywanie w trakcie procesu produkcyjnego. Przeprowadzone przez nas testy bezpośrednio u zainteresowanych firm (m.in. u producenta elementów z tworzyw sztucznych dla pojazdów samochodowych, producenta sprzętu i akcesoriów sportowych) dowiodły, że warunki samego procesu (temperatura, ciśnienie) oraz materiał, z którego powstaje produkt, dla bardzo dużej ilości wyrobów nie są przeszkodą. Wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z produkcją z mas plastycznych, tworzyw sztucznych, a nawet metalu – pod warunkiem, że nie stanowi on głównego składnika wyrobu – może być zastosowana technika RFID. |
![]()
Bartosz Jacyna Logisys, członek niemieckiego RFID Konsortium
Wdrożenie znakowania i śledzenia za pomocą RFID wymaga przede wszystkim analizy, do czego ma to służyć i jakie efekty są oczekiwane. Krytyczne jest osadzenie rozwiązania w konkretnych realiach procesów logistycznych. IT czy urządzenia to pochodna koncepcji na poziomie procesów. To ważne, bo korzyści w procesie finansują taki projekt wdrożeniowy. Polski rynek nie dojrzał jeszcze do fazy wdrożeń w skali całych łańcuchów logistycznych, jak doświadczamy tego w Niemczech. Koszt użytkowania jest istotnie wyższy niż w przypadku kodów kreskowych (przynajmniej dzisiaj), dlatego decyzja o zastosowaniu RFID musi dotyczyć dużej skali, aby koszt tagu radiowego rozkładał się na więcej uczestników. |
Autor: Cezary Pochrybniak, MSI Polska