Orlen Transport zakończył proces integrowania wykorzystywanych w spółce trzech systemów informatycznych. – W efekcie udało się stworzyć szeroką platformę planistyczną, co wpływa korzystnie na jakość obsługi klienta, której doskonalenie jest priorytetowym celem firmy na ten rok – twierdzą w spółce.
Informacje na temat zapotrzebowania na paliwo ponad czterech tysięcy punktów odbiorczych, lokalizacji i dostępności 195 zestawów do przewozu oraz harmonogramów pracy 552 kierowców cystern i tysiące innych danych, to wszystko każdego dnia przetwarza i generuje w postaci szczegółowego planu dostaw planistyczny system Veritum.
System funkcjonuje w spółce od chwili jej powstania czyli od stycznia 2008 roku. Jednak przez te dwa lata przeszedł gruntowny lifting. Wcześniej Veritum, stworzone przez poznańską firmę SYSTEM-1, funkcjonowało w 13 lokalizacjach należących do sześciu spółek transportowych, na bazie których po konsolidacji powstała Orlen Transport Spółka Akcyjna. Wymagało to zcentralizowania również systemów informatycznych, które do tej pory działały jako odrębne organizmy.
– To było prawdziwe wyzwanie, ponieważ system wymagał nie tylko dostosowania do nowego modelu operacyjnego i głębokiej modyfikacji, ale i integracji z systemem SAP. Dopiero precyzyjna synchronizacja obu funkcjonujących w firmie systemów informatycznych gwarantowała sprawną obsługę klientów – podkreśla Rafał Buczek, wiceprezes odpowiedzialny za obszar IT.
W tej chwili Veritum, posiada wiele funkcjonalności, które mają kluczowe znaczenie dla funkcjonowania spółki w wielu obszarach, takich jak planowanie i rozliczanie usług oraz rozliczanie czasu pracy kierowców. Pełne wykorzystanie możliwości, jakie stwarza Veritum nie byłoby możliwe bez integracji z SAP-em oraz systemem monitoringu, wdrożonym przez Orlen Transport w trzecim kwartale ubiegłego roku. Niezakłócona wymiana informacji między systemami to podstawowy element codziennej realizacji zamówień, o których informacje są generowane z SAP-a i następnie importowane do Veritum, gdzie z kolei są integrowane z informacjami o dostępności taboru do przewozu oraz kierowców. Efektem tych wszystkich operacji jest plan dostaw na konkretny dzień, który jest przekazywany z powrotem do SAP-a, po czym następuje etap realizacji, kontrolowany i weryfikowany przez trzeci system – GPS.
– W porównaniu z sytuacją sprzed dwóch lat zrobiliśmy w obszarze IT naprawdę duży postęp, co było możliwe dzięki ogromnemu zaangażowaniu i wysiłkowi wielu naszych pracowników – podkreśla prezes Buczek.