Mali dostawcy marzeń

Dominująca pozycję na rynku zajmuja wprawdzie wielcy dostawcy, zdarza się jednak, że to produkty młodych firm odpowiadają potrzebom przedsiębiorstw takich, jak Fox Electronics czy WestFarm Foods

Roberto Michel, MBT USA

Jesteśmy świadkami wielu procesów konsolidacyjnych na rynku oprogramowania dla przedsiębiorstw. Dlaczego więc mimo kuszących ofert wielkich domów software’owych wiele przedsiębiorstw produkcyjnych wybiera ofertę małych firm, z niewielkim stażem na rynku? Odpowiedź jest prosta. Młode firmy stale rozwijają specjalistyczne narzędzia, które zaspokajają wąskie potrzeby konkretnych branży lub realizują szczególne funkcje w procesie produkcyjnym, natomiast wielcy dostawcy systemów dla przedsiębiorstw miewają w tym zakresie pewne opóźnienia.

Specjalizacja oferty to nie jedyny atut młodych firm. Może być nim również model sprzedaży polegający na udostępnianiu oprogramowania „na żądanie” lub na współpracy w ramach sieci dostaw. Duże firmy informatyczne utrzymują dominującą pozycję, jednak, co potwierdzają analitycy, użytkownicy oraz inne osoby zaangażowane w przemyśle, dostawcy niszowi zawsze znajdą odbiorców.

– To zwykle młode firmy są w stanie dostarczyć takie narzędzia, jakich potrzebują nasi klienci oraz inne przedsiębiorstwa – mówi Jim Harms, dyrektor ds. badań przemysłu produkcyjnego w nowojorskim ośrodku Deloitte Consulting. – Współczesne produkty dostawców niszowych zakresem funkcjonalności nie tylko odpowiadają prototypowym projektom systemów ERP oferowanych przez wielkie firmy, ale coraz częściej zawierają funkcje, których brak w systemach dużych dostawców.

Jane Biddle, wiceprezes ds. badań przemysłu produkcyjnego w bostońskim ośrodku analitycznym AberdeenGroup, zgadza się z twierdzeniem, że młode firmy software’owe skupiają się przede wszystkim na zastosowaniach niszowych, takich jak lean manufacturing (oszczędna produkcja).

Jane Biddle, wiceprezes ds. badań przemysłu produkcyjnego w ośrodku Aberdeen Group, informuje, że niektórzy nowi dostawcy oprogramowania koncentruja się na narzędziach do koordynowania outsourcingowanych łańcuchów dostaw

Harms zauważa także, że mniejsze firmy tworzą narzędzia wspomagające zarządzanie łańcuchem dostaw (SCM), usługami na rynku wtórnym oraz pewne aspekty zarządzania cyklem życia produktu (PLM). Natomiast rzadko konkurują bezpośrednio z wielkimi firmami w takich dziedzinach, jak główne systemy zarządzania informacją w przedsiębiorstwie. Zdarza się to tylko wtedy, gdy chodzi o narzędzia nowe lub przeznaczone wyłącznie dla konkretnej branży.

Gene Trefethen jest dyrektorem generalnym w przedsiębiorstwie Fox Electronics dostarczającym na rynek urządzenia sterowane falami radiowymi. Według niego rozwiązanie PLM opracowane przez zdobywającą dopiero rynek produktów PLM firmę Aras Corp. wybrano ze względu na jego elastyczność. O ile zarządzanie cyklem życia produktu rzutuje także na model funkcjonowania przedsiębiorstwa, narzędzia PLM mają przede wszystkim ułatwiać zarządzanie informacją o produkcie, np. plikami CAD, jednocześnie umożliwiając dzielenie się nią z partnerami handlowymi.

W Fox Electronics za podstawowy cel uznawano oczywiście usprawnienie zarządzania danymi produktu, duże wrażenie zrobiła jednak także elastyczność pakietu Innovator firmy Aras. Jak wspomina Trefethen, firmie zaprezentowano wbudowane narzędzia, służące do rozszerzania systemu ERP o funkcje pomocne w realizacji zamówień.

Szczególnie przydatnym dodatkiem jest według Trefethena narzędzie służące do monitorowania stanów magazynowych wyrobów gotowych w firmowym systemie ERP i kojarzenia tych wartości z informacją o wysyłce do odbiorcy. W ten sposób zadania takie, jak wysyłka i certyfikacja, są realizowane automatycznie. Narzędzie generuje kod paskowy odbiorcy oraz dostarcza wymaganą dokumentację eksportową z witryny rządowej.

– Na początku wdrożenia koncentrowaliśmy się na typowych zagadnieniach związanych z zarządzaniem dokumentami, ale szybko zwróciliśmy uwagę na znacznie szersze możliwości pakietu – mówi Trefethen. – Okazało się, że dzięki programowi Innovator możemy zwiększyć funkcjonalność naszego systemu ERP, podczas gdy większość oferowanych na rynku narzędzi PLM często z trudem realizuje podstawowy zakres funkcji.

Szczególne wymagania

– Dla firmy Fox Electronics ważne są handlowe aspekty systemu PLM – wyjaśnia Trefethen – ponieważ większość produktów powstaje w zakładach jej partnerów. Wyjątkiem są elementy o dużej precyzji i tylko w ich produkcji wykorzystuje się klasyczną funkcję narzędzia PLM, jaką jest zarządzanie dokumentacją techniczną. – Produkcja elementów o dużej precyzji stanowi niewielką część naszej działalności, wobec czego skoncentrowaliśmy się na zarządzaniu łańcuchem dostaw w zakresie wysyłki i eksportu.

W Fox Electronics działa obecnie system ERP Pointman, którego nowsza wersja znajduje się obecnie w ofercie Infor Global Solutions. Dzięki licznym przejęciom firma ta stała się stosunkowo dużym dostawcą oprogramowania ERP i SCM. Trefethen nie kryje swej dobrej opinii o tym systemie, który działa od sześciu lat. Dzięki programowi Innovator uniknięto konieczności wprowadzania drogich rozwiązań do obsługi wysyłki i certyfikacji. Innovator zapewnia unowocześnienie procesów dostawczych, nie narażając firmy na duże i kosztowne wdrożenie.

Jak zapewnia firma Aras, jej rozwiązanie cechuje architektura modelowa, umożliwiająca dodawanie rozszerzeń bez naruszania jądra systemu czy ścieżki migracji. Wyróżnia się ono zintegrowanym modułem zarządzania jakością. W dodatku informacja o produkcie może się przydać w automatyzacji procesów realizacji zamówienia – to według Trefethena szczególnie duża zaleta systemu.

– Klienci będą bardziej zadowoleni, jeśli nasze dostawy zrealizujemy poprawnie i terminowo, a produkty będą spełniać wymogi oznakowania i dokumentacji, ułatwiając odbiór towaru – tłumaczy Trefethen.

Gene Trefethen, dyrektor generalny w firmie Fox Electronics, twierdzi, że dzięki elastyczności rozwiązania PLM, opracowanego przez stosunkowo małą firmę, udało się niewielkim kosztem rozszerzyć system o rozwiązania do obsługi wysyłki i certyfikacji

– Dzięki automatyzacji całego procesu możemy sprostać tym wymaganiom. Producenci oprogramowania od lat tworzą coraz nowocześniejsze aplikacje zarządzające. Głównym systemem transakcyjnym w większości firm jest obecnie system klasy ERP, obsługujący takie procesy, jak: składanie zamówień, zarządzanie magazynem, planowanie produkcji oraz zarządzanie finansami. Inne narzędzia informatyczne to m.in. systemy zarządzania danymi produktu (PDM) i cyklem życia produktu (PLM) – obsługujące procesy produkcyjne, systemy zarządzania relacjami z klientami (CRM) – automatyzujące procesy sprzedażowe, a także systemy magazynowe – pomagające w realizacji dostaw.

Lora Cecere z ośrodka AMR Research, zauważa, że na zasadzie wynajmu w 2004 r. działało zaledwie 6% aplikacji SCM, natomiast w 2005 r. już 26% respondentów rozwa żało wybór rozwiązania „na żądanie”

Rozwój nowych parametryzowanych i rezydentnych narzędzi służących do planowania i prognozowania nastąpił w latach 90. ubiegłego wieku. Kilku firmom oferującym tego rodzaju rozwiązania, m.in. Manugistics oraz i2 Technologies, udało się wówczas dołączyć do grona dużych dostawców. Firmy te jednak nie dorównywały rozmiarami dużym oferentom systemów ERP, a w okresie załamania gospodarczego na początku bieżącej dekady ich wartość oraz wyniki sprzedaży gwałtownie spadły. W kolejnych latach znaczący dostawcy systemów ERP, tacy jak SAP czy Oracle, opracowali już własne rezydentne narzędzia planistyczne.

Podobna była historia innych rozwijanych współcześnie aplikacji. – Mimo to nowi gracze mogą odegrać istotną rolę na rynku oprogramowania, nawet w tak „nasyconych” dziedzinach, jak systemy zarządzania łańcuchem dostaw – twierdzi Lora Cecere z AMR Research.

Na przykład, jak wyjaśnia Cecere, w dziedzinie optymalizacji procesów nowi producenci skupiają się na rozwiązaniach z zakresu gospodarki magazynowej. W rozwiązaniach tych wykorzystywane są specjalne metody obliczeniowe do planowania optymalnego poziomu zapasów i przestrzeni magazynowej. Młode firmy software’owe mogą odnieść sukces w takich dziedzinach, jak analiza łańcucha dostaw, wspomaganie planowania sprzedaży oraz współpraca w ramach sieci dostaw. Są to rynkowe nisze, w których, zdaniem Cecere, wielcy dostawcy nie zdołali dotąd zdobyć dominującej pozycji.

Noha Tohamy, główny analityk w amerykańskim ośrodku Forrester Research, dowodzi, że znaczącym obszarem niszowym, w którym działać mogą młode firmy tworzące oprogramowanie dla sektora dóbr konsumpcyjnych, są narzędzia optymalizujące proces kalkulacji cenowej oraz pomocne w planowaniu sprzedaży. Tohamy potwierdza również opinię Jima Harmsa z Deloitte Consulting, że w ofercie mniejszych dostawców pojawiają się narzędzia z zakresu zarządzania serwisowego i gospodarki częściami serwisowymi.

Noha Tohamy, główny analityk w firmie Forrester Research, dowodzi, że znaczacym obszarem niszowym jest optymalizacja kalkulacji cenowej, planowanie sprzedaży oraz zarządzanie serwisowe

Group zauważa, że niektórzy nowi producenci koncentrują się na rozwiązaniach służących do koordynowania outsourcingowanych lub wirtualnych łańcuchów dostaw. Na przykład specjaliści z firmy RiverOne do zagadnienia zarządzania łańcuchem dostaw podchodzą z perspektywy sieci partnerskiej.

– Większość przedsiębiorstw charakteryzowała się dotąd stosunkowo zintegrowaną, pionową strukturą produkcji, natomiast typowe współczesne przedsiębiorstwo ogranicza się do koordynowania działań wielu partnerów – struktura produkcji w ramach jednej firmy została jakby „spłaszczona” – uważa Biddle. – Ma to ogromny wpływ na rodzaj stosowanych rozwiązań informatycznych.

Niszę dla dostawców oprogramowania stanowią także, zdaniem Biddle, narzędzia lean manufacturing do obsługi takich funkcji, jak rejestracja i obsługa kart kanban oraz mapowanie i modelowanie strumieni wartości w zakładzie. Wdziedzinie planowania produkcji, mimo że dla producentów oprogramowania nie jest to nowy obszar zainteresowania, zaznaczyło swoją obecność kilku nowych graczy, np. firma JRG Software, która za atut swojej oferty uważa łatwość wdrożenia rozwiązania (na zasadzie hostingu)

Udostępnianie oprogramowania

Wielu mniejszych dostawców odniosło sukces, stosując model udostępniania oprogramowania „na żądanie”, w ramach którego klient wypożycza aplikację, nie ponosząc kosztów licencyjnych i sprzętowych. Przykładem firmy, która wyrobiła sobie markę, udostępniając w ten sposób narzędzia PLM, jest Arena Solutions.

Lora Cecere z AMR Research zauważa, że według badań jej firmy w 2004 r. na zasadzie wynajmu działało zaledwie 6% aplikacji SCM, natomiast w 2005 r. już 26% respondentów rozważało wybór rozwiązania „na żądanie”. Jak twierdzi Cecere, oferta wynajmu oprogramowania stanowi istotny atut młodych firm, ponieważ nie są one obciążone oczekiwaniami inwestorów i przedstawicieli handlowych, nastawionych na wysokie wyniki sprzedaży i drogie umowy licencyjne.

George Ryerson, dyrektor informatyczny w firmie WestFarm Foods zajmującej się produkcją przetworów mlecznych, wyjaśnia, że do wyboru narzędzia do planowania produkcji opracowanego przez JRG Software przyczynił się m.in. model udostępnienia oprogramowania „na żądanie”. Rozwiązanie to działa w jednym zakładzie, a w pozostałych czterech prowadzone są prace wdrożeniowe.

– Model „na żądanie” zwalnia nas z konieczności kupowania we własnym zakresie sprzętu komputerowego i zatrudniania dodatkowego serwisanta – uważa Ryerson. – [W firmie JRG Software] pracują ludzie, którzy doskonale znają się na rzeczy. Dzięki ich wiedzy i doświadczeniu usprawniamy nasze procesy produkcyjne.

Rob Scacco, planista produkcji w West- Farm Foods, chwali się, że wdrożenie systemu w pierwszym zakładzie trwało bardzo krótko. – Okazało się to niezwykle proste. W pierwszej kolejności dokonaliśmy mapowania procesu. Na podstawie tej analizy specjaliści z firmy wdrażającej dostosowali narzędzie do naszych rzeczywistych potrzeb.

Narzędzie opracowane przez JRG Software zastępuje specjalne arkusze stosowane dotąd przez poszczególne zakłady do harmonogramowania produkcji. Jak wspomina Scacco, należało wypełniać je ręcznie, co pochłaniało dużo czasu planistów.

Narzędzie planistyczne wykorzystuje informacje o zamówieniach i materiałach z działającego w WestFarm Foods centralnego systemu informatycznego, stanowiącego połączenie systemu klasy ERP firmy Oracle oraz systemu zarządzania zamówieniami firmy IMI. Systemy zostały wdrożone pod koniec lat 90., kiedy – jak mówi Ryerson – system zarządzania towarami konsumpcyjnymi opracowany przez Oracle nie miał sobie równych. W WestFarm Foods nadal działa starsza wersja systemu ERP obsługująca gospodarkę towarami konsumpcyjnymi, natomiast rozważa się zastosowanie innej platformy lub migrację do nowej wersji produktu Oracle.

Zmiana systemu zaplecza to według Ryersona jeden z powodów, że w sprawie programu do planowania produkcji firma WestFarm nie zwróciła się od razu do swego dotychczasowego dostawcy ERP. Zdaniem Ryersona, niezależnie od tego, jaki system korporacyjny zostanie wkrótce wdrożony, istniejący program do planowania nie ma destruktywnego wpływu na przetwarzanie danych przez system centralny, ponieważ pobiera jedynie potrzebne informacje i niezależnie realizuje zadania planistyczne. – Dzięki temu – podsumowuje Ryerson – narzędzie to może współpracować z każdym centralnym systemem informatycznym, jaki ostatecznie zostanie wdrożony w naszej firmie.